Spora wpadka TVP podczas Tour de Pologne. Wszyscy widzowie mogli to zobaczyć
TVP jest głównym transmitującym Tour de Pologne w Polsce. Niektóre transmisje nie kończą się jednak tak, jak planowano. Wszyscy widzowie obserwujący zmagania ścigających się kolarzy mogli zobaczyć na asfalcie coś, czego nie zdołano zakryć.
Tour de Pologne. Trwa trzeci etap wyścigu
Tour de Pologne odwiedziło Dolny Śląsk. II etap prowadził z Leszna do Karpacza, a w III kolarze musieli zmierzyć się z trudnym, górzystym terenem prowadzącym z Wałbrzycha do Dusznik-Zdroju.
Miejscowi mogą odczuć wyścig przede wszystkim utrudnieniami na drogach, ale wierni kibice wykorzystają każdą okazję nie tylko po to, by wspierać swoich ulubieńców, ale również pokazywać światu swoje poglądy.
TVP zaliczyło wpadkę. "Wymazywacze" nie zdążyli
Kibice tradycyjnie starają się dopingować swoich ulubieńców, zamieszczając różne napisy na asfalcie. Często są to zdania mające okazać wsparcie dla konkretnych zawodników, ale pojawiają się również rysunki lub inne hasła, nierzadko wulgarne.
W tym celu działają na zawodach kolarskich “wymazywacze” , czyli osoby, które te bardziej sprośne lub mniej miłe obrazki zamalowują lub zmieniają ich sens, dla przykładu narysowane męskie genitalia przeistaczają w sympatyczne sowy.
Tym razem “wymazywacze” zdążyli tylko częściowo zmienić napisy, które pojawiły się na trasie III odcinka Tour de Pologne. TVP wszystko jak na tacy pokazało w swojej relacji.
TVP pokazało niezamalowane napisy
TVP od dłuższego czasu kojarzone jest z partią rządzącą i to właśnie najczęściej hasła jej dotyczące stają się pewnym problemem dla telewizji publicznej. Jedno z nich stało się bardzo popularne w czasie Strajku Kobiet w 2020 roku.
“Wymazywacze” mieli sporo roboty na tym odcinku. Udało im się zmienić trzy hasła, ale czwarte pozostało nieruszone. Wszystko zobaczyli widzowie, którzy oglądali wyścig. Jeden z nich zamieścił to, co widział w mediach społecznościowych.