Sebastian Mila odchodzi z TVP. "Dziękuję za piękne kilka lat"
Sebastian Mila, były pomocnik reprezentacji Polski i komentator sportowy, kończy swoją współpracę z TVP. Dziennikarz ogłosił swoją decyzję na Twitterze. Obserwujący spekulują na temat przyszłości gwiazdy.
Sebastian Mila kończy współpracę z TVP
Sebastian Mila był członkiem reprezentacji Polski w piłce nożnej od 2003 roku. Swoją karierę reprezentacyjną zakończył w 2015, a sportową w 2018 roku, odchodząc z Lechii Gdańsk. Od tego czasu pojawiał się na antenie TVP jako ekspert.
Podczas Mistrzostw Świata w Katarze pojawił się jako komentator sportowy obok legendarnego Dariusza Szpakowskiego . Jak jednak informuje na swoim koncie na Twitterze, kończy współpracę z TVP:
- Dziękuje TVP Sport za piękne kilka lat. Mam nadzieje, że byłem grzeczny. Będziemy się jeszcze widzieć! - czytamy na profilu Sebastiana Mili.
Sebastian Mila nie kończy z piłką nożną
Wpis obfituje w gratulacje i podziękowania dla Sebastiana Mili, zarówno od widzów, jak i innych sportowców.
- Brawo za te lata, dziękujemy Seba, to się nazywa dwutorowa kariera sportowa. Jestem dumna z wszystkich sportowców, którzy wykorzystują swoje umiejętności nabyte w sporcie w kolejnych życiowych wcieleniach. Pięknie było obserwować twój rozwój w tym kierunku, ciekawe gdzie teraz? - pisze Monika Pyrek, dwukrotna srebrna medalistka mistrzostw świata w skoku o tyczce.
Niektórzy komentujący podejmują się próby odpowiedzi na to pytanie. Wśród propozycji pada powrót do aktywnej kariery sportowej, inny widzą go jako trenera. Są spekulacje na temat tego, że pojawi się jako komentator w innej stacji, albo jako członka sztabu selekcjonera reprezentacji Polski. Jedno jest jednak pewne — Sebastian Mila nie kończy swojej przygody z piłką nożną.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Członek zarządu PZPN zabrał głos. Cezary Kulesza nie jest przekonany do trenera z zagranicy
-
Turniej Czterech Skoczni. Solidni Polacy. Dawid Kubacki na podium, Piotr Żyła w czołówce
-
Nieoficjalnie: Cristiano Ronaldo ma nowy klub. Zaskakujący wybór, zarobi fortunę
źródło: twitter.com/radiozet.pl