Polski siatkarz przywitany w Bari jak król. Owacje na stojąco, gdy nieoczekiwanie wszedł na boisko
Polacy pokonali Belgię 3:1 i znaleźli się w ćwierćfinale mistrzostw Europy. W pewnym momencie doszło do wyjątkowego wydarzenia na boisku. Jeden z polskich siatkarzy został przywitany jak król - wstała niemal cała hala, wszyscy go oklaskiwali. Kto zasłużył sobie na taki zaszczyt?
Polacy w ćwierćfinale mistrzostw Europy
Polacy z jednym potknięciem pokonali Belgię i znaleźli się w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Jak zapowiadał Michał Winiarski, mecz nie należał do najłatwiejszych. W trzecim secie siatkarze z Beneluksu pokazali pazur i wygrali partię, a w czwartej szli z Polakami łeb w łeb od stanu 10:10.
Przede wszystkim Polakom pomagał blok , który uruchamiał się w najważniejszych momentach meczu. W tym elemencie nie mieli sobie równych i oby tak pozostało już do końca turnieju.
Polski siatkarz przywitany jak król
Jeden z polskich siatkarzy został przywitany jak król. Publiczność zupełnie oszalała, gdy Nikola Grbić postanowił dokonać zmiany w czwartym secie przy stanie 18:16. Po raz pierwszy tego wieczoru stopę na parkiecie postawił Wilfredo Leon .
Przyjmujący jest we Włoszech bardzo znany z gry w Sir Safety Perugia. Zgromadzona w Bari włoska i polska publiczność zjednoczyły się w oklaskach i okrzykach radości. Trybuny wstały, by powitać Leona na boisku. Zadaniowa zagrywka Polaka również trafiła tam, gdzie powinna. Doping zapewne poniósł polskiego siatkarza.
Polacy zagrają o półfinał z Serbami
Następny mecz Polacy zagrają przeciw reprezentacji Serbii. To pierwszy rywal ze światowej czołówki, na którego trafią Biało-Czerwoni podczas tych mistrzostw - może się też okazać, że będzie to pierwszy sprawdzian ich prawdziwej formy.
Mecz zaplanowano na wtorek, 12 września, na godzinę 17:00. Będzie to pierwszy ćwierćfinał tego dnia - w drugim Włosi zmierzą się z Holendrami. Transmisja w TVP Sport i Polsat Sport.