Polak zachwycił kibiców w Lidze Konferencji. Dobił pogromców Legii
Dobre wejście na boisko w wykonaniu Michała Skórasia. Polak wpisał się na listę strzelców po niespełna 3 minutach od pojawienia się na placu gry. Wychowanek Lecha Poznań ustalił wynik spotkania.
Gol w meczu z Molde
Club Brugge podejmował u siebie Molde FK . Pogromcy Legii Warszawa z poprzedniej rundy LKE wygrali w pierwszym spotkaniu w Norwegii 2:1 i podchodzili do rewanżowego starcia z większym komfortem. Gospodarze zamierzali zmazać plamę po porażce i od razu ruszyli do ataku. Brugge wyszło na prowadzenie po golu Andreasa Skov Olsena w doliczonym czasie pierwszej połowy.
Po przerwie Olsen potrzebował 3 minut, aby ponownie wpisać się na listę strzelców i podwyższyć prowadzenie na 2:0. W tej sytuacji to zespół z Belgii miał korzystny rezultat dający awans do kolejnej rundy rozgrywek. Olsen opuścił boisko w 67 minucie spotkania, a w jego miejsce pojawił się Michał Skóraś. Były zawodnik Lecha Poznań dał o sobie znać po niecałych 3 minutach od wejścia na boisko. Skóraś zabrał się z piłką na prawym skrzydle na wysokości środa boiska, przebiegł z futbolówką przy nodze kilkadziesiąt metrów i uderzeniem z pola karnego pokonał bramkarza gości, ustalając wynik całego spotkania na 3:0.
Ciężki sezon Skórasia za granicą
Gol Michała Skórasia w starciu z Molde może cieszyć, chociaż cała kampania 2023/2024 w wykonaniu 24-latka nie zachwyca. Wychowanek Lecha opuścił Poznań latem ubiegłego roku. Kwota transferowa wynosiła 6 mln euro, co było trzecią największą sprzedażą w historii Lecha. Więcej zarobiono jedynie na Jakubie Moderze (11 milionów euro od Brighton) oraz Jakubie Kamińskim (10 milionów euro od Wolfsburga).
Skóraś rozegrał w tym sezonie 32 mecze w Club Brugge, w których zdobył 2 gole i zanotował 6 asyst. Na boisku spędził łącznie 935 minut, jednak miał w tym sezonie problemy z odnalezieniem dobrej formy. W niektórych spotkaniach ligowych, nie znalazł się nawet w “18” meczowej.
ZOBACZ TAKŻE: Legia - Molde. Katastrofa w pierwszej minucie, gorzej być nie mogło
Pominięcie przy powołaniach do reprezentacji
Brak stabilizacji formy u Skórasia dostrzegł Michał Probierz, który nie uwzględnił byłego skrzydłowego Lecha Poznań na liście zawodników zgłoszonych do gry w barażach do Euro 2024. Selekcjoner postawił na innych skrzydłowych, konkretnie na Przemysława Frankowskiego, Kamila Grosickiego, Nicolę Zalewskiego i debiutanta w kadrze, Dominika Marczuka.
Skóraś po raz kolejny został pominięty przez Probierza. Za kadencji nowego selekcjonera, Skóraś nie pojawił się jeszcze na żadnym zgrupowaniu i będzie musiał poczekać co najmniej do czerwca, aby przekonać do siebie Michała Probierza.