Pogromczyni Szeremety wysłała wiadomość. Odpowiedzi z Polski zaskoczyły cały świat
Lin Yu-ting, tajwańska pięściarka, która zdobyła złoty medal olimpijski, wysłała wiadomość do swoich fanów. Wśród odpowiedzi jest wiele tych w języku polskim i w tonie raczej zaskakującym, sądząc po tym, że Tajwanka pokonała Polkę Julię Szeremetę.
Lin Yu-ting mistrzynią olimpijską w boksie
Lin Yu-ting wygrała z Julią Szeremetą w kategorii do 57 kilogramów. Przez całe igrzyska wokół Tajwanki było pełno kontrowersji ze względu na rzekome badania, jakie przeszła rok temu w federacji bokserskiej IBA. Wykryto wtedy u niej zbyt wysoki poziom testosteronu, a badania DNA wykazać miały u niej obecność męskich chromosomów XY.
Mimo to Yu-ting wystartowała na igrzyskach. Być może dlatego, że sam boks jako sport, ale też federacja IBA nie mają najlepszej opinii. Szefem IBA jest niejaki Rosjanin Umar Kremlow. Jego nazwisko nie jest przypadkowe. Zmienił je sobie właśnie na takie, by wskazywało na jego bliskość z Kremlem. I ktoś taki rządzi jedną z federacji bokserskich. Niedziwne, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie ufa badaniom przeprowadzonym przez IBA. Sama Julia Szeremeta w rozmowie z telewizją Republika mówiła, że MKOL powinien się zainteresować sprawą Yu-ting.
Julia Szeremeta ze srebrnym medalem
Polka zmierzyła się z Tajwanką w sobotni wieczór. Po trzech rundach sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo Tajwanki. To dla niej drugi złoty medal olimpijski.
Ciężko było, liczyłam, że się uda. Założenie było takie, że wyczuję przeciwniczkę, miała niewygodny lewy prosty. Miałam sobie go wyczuć i w tempo wchodzić – podkreślała Julia Szeremeta po przegranym finale.
Polscy internauci piszą do Lin Yu-ting
Po finale tajwańska pięściarka napisała w sieci wiadomość dla fanów. Podziękowała w niej za troskę i wsparcie podczas turnieju.
Nigdy się nie poddawajcie. Szczególne podziękowania dla moich koleżanek i kolegów z reprezentacji. Bardzo cieszę się ze złotego medalu. Igrzyska olimpijskie dobiegły końca wczorajszą ceremonią zakończenia. Teraz pozwólcie mi odpocząć i podzielić się wami moją podróżą - napisała.
Jak się okazało, wśród komentarzy internautów można znaleźć wiele odpowiedzi w języku polskim. Nie są to jednak, jak można by się spodziewać, ataki czy hejt. Wprost przeciwnie. Tajwańska pięściarka także dostała od Polek i Polaków wiele wsparcia.
Wiadomość Tajwanki można zobaczyć poniżej: