Pekin 2022. Niezwykle przykre słowa Kamila Stocha po konkursie olimpijskim
Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w konkursie olimpijskim na dużej skoczni. Skoczek w rozmowie z Eurosportem przy okazji dekoracji zwycięzców mówił, że "widocznie nie zasłużył na medal". Skoczek nie mógł powstrzymać łez.
Pozostali reprezentanci Polski ukończyli konkurs na 18. (Piotr Żyła), 21. (Paweł Wąsek) i 28. (Dawid Kubacki) pozycji. Zawody wygrał Marius Lindvik z Norwegii.
Kamil Stoch ze łzami w oczach o 4. miejscu. "Widocznie nie zasłużyłem na medal"
Kamil Stoch świetnie spisał się w pierwszej serii konkursu, skacząc 137,5 m z doskonałymi notami. Przed drugą serią do trzeciego miejsca brakowało mu ledwie 0,4 punktu. Przy drugim skoku sytuacja jednak diametralnie się zmieniła - warunki na skoczni pogorszyły się przy skoku jego i Timiego Zajca. Stoch skoczył 133,5 metra, plasując się tym samym za Karlem Geigerem, który nieoczekiwanie przebudził się w konkursie i wywalczył brązowy medal.
Ze skoczkiem po pierwszej serii rozmawiali dziennikarze Eurosportu. Kamil Stoch wydawał się być rozgoryczony całą sytuacją wokół medalu. Widać było, że ma trudności z trzymaniem emocji na wodzy przed kamerami.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarz skomentował, że jego pierwszy skok to była rewelacja, skoczek jednak podziękował i nieco dowcipny sposób odniósł się do słów rozmówcy.
- Dziękuję bardzo, szkoda, że skoki są taką dyscypliną, która się składa z dwóch skoków - śmiał się przez łzy Kamil Stoch. Dodał, że i tak pewnie by to nic nie dało, nawet, gdyby udało mu się oddać dwa dobre równe skoki.
- Widocznie nie zasłużyłem na ten medal. To nie jest ewidentnie ani mój sezon, ani mój czas. Trudno mi się z tym pogodzić, ale zrobiłem, co mogłem (...). Dzisiaj naprawdę dałem z siebie wszystko, nie stać mnie było na nic więcej - dodał.
Kamil Stoch zapłakał przed kamerami
Dziennikarz Eurosportu natychmiast podkreślił, że przecież dla Kamila Stocha to i tak powinno być wielkie osiągnięcie, szczególnie w sezonie, w którym doznał kontuzji, a oba konkursy olimpijskie zakończył w czołowej dziesiątce.
- Dziękuję, ale naprawdę dzisiaj trudno się z tym wszystkim pogodzić, wiem, że to jest super miejsce i wielu zawodników chciałoby być na moim miejscu, ale ja poświęciłem naprawdę wiele ostatnio i chciałem dostać trochę większą nagrodę - powiedział łamiącym się głosem Kamil Stoch, próbując powstrzymać łzy.
Jak stwierdził, będzie musiał przemyśleć to, co działo się w konkursie, ale przyjmuje rzeczy takimi, jakimi są i wszystko poukładać, tym bardziej że w poniedziałek nadchodzi konkurs drużynowy, w którym polska reprezentacja też chce walczyć o medale.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Pekin 2022. Konkurs na dużej skoczni. Doskonała dyspozycja Kamila Stocha w pierwszej serii
-
Nie żyje wielka gwiazda progresywnego rocka Ian McDonald. Pokonał go nowotwór
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Eurosport, Goniec.pl