Pekin 2022. Kamil Stoch skomentował dzisiejszy konkurs. "Przespaliśmy okres"
Kamil Stoch zabrał głos na temat dzisiejszego konkursu drużyn mieszanych, który odbył się w ramach igrzysk olimpijskich w Pekinie. Zdaniem skoczka narciarskiego popełniono błędy, których nie udało się już naprawić. - Przespaliśmy okres - podsumował.
Reprezentacja Polski podczas poniedziałkowego konkursu drużyn mieszanych wywalczyła wysokie, szóste miejsce. Jak zauważają dziennikarze, mogło być jeszcze lepiej - podczas konkursu zdyskwalifikowano aż cztery czołowe zawodniczki.
Pekin 2022. Porażka Polek podczas konkursu drużyn mieszanych
- Japonia, Austria, Niemcy, Norwegia - każda z tych ekip z dyskwalifikacją. A nasz mikst mimo to nie weźmie medalu. Nigdy nie będzie lepszej okazji - komentował Łukasz Jachimiak z portalu Sport.pl. - Obawiam się, że polska sędzina musiałaby po raz drugi zdyskwalifikować kilka zawodniczek, żeby Polska stanęła na podium. Cyrk i antyreklama skoków - wtórował mu dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Kuba Radomski.
Kamil Stoch i Dawid Kubacki zrobili wszystko, co możliwe, by wypaść korzystnie podczas dzisiejszego konkursu. Zawiodły Nicole Konderla oraz Kinga Rajda, które skakały wyjątkowo słabo. Szansa na złoty medal w konkursie drużyn mieszanych została zaprzepaszczona.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Kamil Stoch rozczarowany wynikiem konkursu drużyn mieszanych. "Przespaliśmy okres"
- Trzeba o tym mówić. Jako nacja przespaliśmy okres, w którym warto było zainwestować w kobiece skoki. Gdybyśmy poszukali talentów, to dziś moglibyśmy walczyć, jak równy z równym z Rosją czy Kanadą. Przy takim konkursie, kto wie co by się wydarzyło - mówił Kamil Stoch na antenie TVP.
Sportowiec podkreślił, że nie ma żadnych pretensji do koleżanek z kadry. Jego zdaniem zawiódł przede wszystkim system. - Dziewczyny mamy super, dały z siebie wszystko, walczą, starają się. Awansowaliśmy do drugiej rundy - dodał.
Kamil Stoch wytłumaczył także, że zdecydował się na udział w konkursie, gdyż chciał "odbyć trening w sytuacji zawodów". - Potrzebuję skoków w zawodach, pod presją, z emocjami - przyznał. - Była to świetna praca zakończona dobrym skokiem, z którego jestem naprawdę zadowolony. To jest zastrzyk dobrej energii. Krok po kroku buduję stabilizację - podsumował polski skoczek narciarski.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Pekin 2022. Wiadomo, kiedy Dawid Kubacki otrzyma swój brązowy medal
-
Dawid Kubacki udzielił wywiadu po sukcesie w Pekinie. Połączono go z żoną
-
Media podały przykre wieści o Katarzynie Cichopek. Co z pracą w "Pytanie na śniadanie"?
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: TVP