Sport.Goniec.pl Tenis Organizatorzy pokpili sprawę w meczu Igi Świątek. To dlatego polskich kibiców było mało
Fot. KAPiF/screen X/@AgataPrzeworska

Organizatorzy pokpili sprawę w meczu Igi Świątek. To dlatego polskich kibiców było mało

4 czerwca 2024
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

W ostatnim meczu Rolanda Garrosa Iga Świątek mierzyła się z Marketą Vondrousovą. Polka wygrała dość łatwo 6:0, 6:2, jednak nie tylko to rzucało się w oczy podczas spotkania. Jak się okazuje, przyczyn tak niewielkiego zainteresowania spotkaniem liderki rankingu WTA jest kilka i za niemalże wszystkie odpowiadają organizatorzy.

Kolejne szybkie zwycięstwo Igi Świątek w Roland Garros

Iga Świątek mierzyła się dziś w ćwierćfinale Rolanda Garrosa z ubiegłoroczną zwyciężczynią Wimbledonu, Marketą Vondrousovą . Raszynianka od razu narzuciła swoje warunki i pierwszego seta wygrała 6:0 , kończąc go w 29 minut . W tamtym momencie mogło się wydawać, że Polka powtórzy swój wyczyn z poprzedniego spotkania, kiedy to w 39 minut rozprawiła się z Anastazją Potapową 6:0, 6:0, nie dając jej nawet dojść do głosu. Czeszka jednak była w stanie uniknąć takiego blamażu, zdobywając dwa honorowe gemy. Ostatecznie Świątek zwyciężyła w drugim secie 6:2, a w następnej fazie Rolanda Garrosa zmierzy się z Coco Gauff .

Nie żyje była siatkarka polskiego klubu. Miała zaledwie 32 lata
Błaszczykowski na finale Ligi Mistrzów. Razem z nim starzy znajomi

Organizatorzy "dali ciała". Garstka kibiców na meczu Świątek z Vondrousovą

Wydawać by się mogło, że spotkania liderki rankingu WTA powinny cieszyć się ogromnym zainteresowaniem, tym bardziej, że Iga Świątek mierzyła się ze zwyciężczynią ubiegłorocznej edycji Wimbledonu, Marketą Vondrousovą . Tymczasem na trybunach kortu centralnego Rolanda Garrosa kibiców można było łatwo policzyć, co nie jest pozytywną informacją. A dlaczego mecz Świątek oglądało tak mało kibiców , nawet polskich?

Okazuje się, że jedną z przyczyn mógł być system sprzedaży biletów przez organizatorów . W tym samym czasie, kiedy liderka rankingu WTA walczyła z Vondrousovą o półfinał turnieju French Open, na małym korcie mecz w ramach juniorskiego Roland Garros rozgrywała Monika Stankiewicz. Jak informuje Łukasz Jachimiak z portalu Sport.pl, garstka Polaków, która tam się znajdowała, miała narzekać na brak możliwości zakupu biletów na starcie Igi . Te problemy związane były z tym, że oba damskie ćwierćfinały były sprzedawane w pakiecie z ćwierćfinałem Jannik Sinner - Grigor Dimitrow . Takie rozwiązanie, z marketingowego punktu widzenia, sprzyjało organizatorom. Niestety skutkiem ubocznym była mała widownia na spotkaniu Igi Świątek.

ZOBACZ: Oskarżana o zdradę Anna Lewandowska podsumowana przez eksperta. “Brnie w zaparte”

Kolejna sprawa - godziny rozgrywania spotkań

Innym powodem tak małego zainteresowania meczem Igi Świątek z Marketą Vondrousovą jest zapewne pora rozgrywania spotkania . Mecz ćwierćfinałowy Polki w Roland Garros rozpoczął się o 13:30, czyli wtedy, gdy wiele osób pracuje i nie może przyjechać kibicować. Ponadto odczuć można również faworyzację starć mężczyzn ze strony organizatorów, którzy planują je na późne popołudnie lub wieczór. Z biegiem trwania meczu Igi Świątek z Vondrousovą trybuny coraz bardziej się zapełniały, jednak dlatego, że po prostu dojeżdżali kibice, chcący obejrzeć pojedynek Sinnera z Dimitrowem .

Lewandowski wszedł na boisko i nagle zaczął śpiewać, wszystko się nagrało. Piosenka zaskoczy niejednego
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty