Niepokojące wieści ws. Lewandowskiego. Hiszpanie już o tym trąbią. Ten zapis mówi wszystko
Robert Lewandowski z przytupem rozpoczął swój trzeci sezon w barwach FC Barcelony. Po 4 meczach nowej kampanii La Liga jest królem strzelców, z czterema golami na koncie. Jego aktualny kontrakt z Dumą Katalonii jest ważny do 2026 roku, jednak, jak się okazuje, może zostać rozwiązany wcześniej.
Genialny początek sezony dla Roberta Lewandowskiego
O naprawdę dobrym początku nowego sezonu może mówić FC Barcelona, a także sam Robert Lewandowski. Najpierw na wyjeździe on i jego zespół wygrali z Valencią 2:1, a następnie takim samym wynikiem podopieczni Hansiego Flicka zwyciężyli nad Athletikiem Bilbao. W tych dwóch spotkaniach błyszczał polski napastnik. Z Nietoperzami trafił dwukrotnie , a z baskijskim klubem raz , wykorzystując zamieszanie w polu karnym przeciwnika. Bardzo blisko kolejnego gola był w spotkaniu z Rayo Vallecano, jednak VAR anulował jego bramkę ze względu na faul. Jednak, co się odwlecze, to nie uciecze i w kolejnym starciu z Valladolid Lewandowski wpisał się na listę strzelców . Jego drużyna wygrała tamto spotkanie wysoko, bo aż 7:0, a do gola Lewy dołożył także asystę.
FC Barcelona, jako jedyna ma po 4 meczach La Liga komplet punktów. Drugi Real Madryt traci do Blaugrany 4 oczka. Następny mecz Lewandowski i spółka zagrają przeciwko Gironie w najbliższą niedzielę o 16:15.
Ostatni sezon Lewandowskiego w Barcelonie? Chodzi o zapis w kontrakcie
Warunki kontraktu Roberta Lewandowskiego są bardzo korzystne dla zawodnika. Kiedy ten przychodził do klubu w 2022 roku, jego agent wynegocjował dla swojego klienta wynagrodzenie progresywne. Z każdym kolejnym sezonem zarobki Polaka za sezon gry wzrastały, a teraz, za niedawno rozpoczętą kampanię zainkasuje 32 mln euro . W następnym sezonie, jeśliby Lewandowski cały czas grał dla Barcelony, nie zarobi już więcej, ani nawet tak samo, tylko wróci do wynagrodzenia za poprzedni sezon, a więc 26 mln euro.
Pytanie tylko, czy polskiemu napastnikowi będzie dane grać dla Dumy Katalonii do końca trwania kontraktu. Ten kończy się w czerwcu 2026 roku, a jeden zapis w umowie jest szczególnie zastanawiający. Jego szczegóły ujawnił kataloński Sport . W umowie Lewandowskiego zawarty został zapis, który pozwala na rozwiązanie kontraktu na rok przed jego wygaśnięciem, jeżeli zawodnik nie rozegra w obecnym sezonie min. 55% meczów . Mowa tu o spotkaniach, w których polski napastnik zagra od pierwszej minuty lub będzie obecny na boisku co najmniej przez 45 minut.
ZOBACZ: Tuż przed meczem znaleziono zwłoki. Mecz na polskim stadionie odwołany
Póki co Lewandowski jest bezpieczny
Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, żeby Robert Lewandowski nagle miał przestać grać. Wychodził w pierwszej jedenastce w każdym z pierwszych 4 meczów nowego sezonu La Liga i do tego spisywał się w nich bardzo dobrze. Ponadto, trenerem Barcelony jest Hansi Flick, który zna Polaka jak mało kto. To wraz z niemieckim szkoleniowcem Lewy przeżywał swój najlepszy czas w karierze. Nie dość, że wygrał wszystko, co się dało, to jeszcze otarł się o Złotą Piłkę, którą niestety odwołano. Możemy być więc pewni, że jeżeli nie przydarzy się nic złego, Robert Lewandowski wypełni ten kluczowy warunek w swoim kontrakcie.