Niecodzienne sceny na konferencji kadry. Wyproszono dziennikarza
Do dość nietypowej sytuacji doszło w trakcie wtorkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski. W rozmowie z dziennikarzami udział wzięli Jakub Moder i Dominik Marczuk. Jeden z przedstawicieli mediów zachował się w zdumiewający sposób, a sprawa miała zaskakujący finał.
Sytuacja z początku konferencji prasowej
Kanał Sportowy przekazał informacje, że jeden z dziennikarzy został wyrzucony z konferencji. Mężczyzna zaczął z bliska nagrywać smartfonem zawodników, co zwróciło uwagę obecnych w sali. Sytuacje opisał Adam Kotleszka.
To człowiek, który jak sam twierdzi, pojawił się po raz pierwszy od wielu lat na konferencji reprezentacji Polski. Wydaje mi się, że został wyproszony za to, że chciał zrobić relację na żywo na Facebooku lub Instagramie. Przejeżdżał telefonem przed samym nosem piłkarzy, gdy już siedzieli na fotelach.
Personalia wspomnianego dziennikarza są owiane tajemnicą. Mężczyzna miał reprezentować Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i jego zdaniem, "chciał zrobić ładne, filmowe wejście".
Jakub Moder i Dominik Marczuk w ogniu pytań
Zarówno Moder jak i Marczuk chętnie odpowiadali na pytania dziennikarzy. W kwestii pomocnika Brighton, poruszono temat jego zdrowia, a także powrotu do kadry po dłuższej nieobecności. Jakub Moder podkreślał, że jest gotowy do gry.
W poprzedni weekend zagrałem 75 minut w meczu Premier League, gdzie intensywność jest na najwyższym poziomie, więc przynajmniej na te 75 minut jestem gotowy
Dominik Marczuk to debiutant na zgrupowaniu reprezentacji Polski i nie ukrywał, że jest bardzo podekscytowany perspektywą debiutu w kadrze narodowej.
Jestem zadowolony i szczęśliwy, że dostałem powołanie. Koledzy przyjęli mnie bardzo dobrze. Od małego każdy zawodnik marzy, by zadebiutować w reprezentacji Polski. Ciężko na to pracowałem.
Skupienie na Estonii
Jeśli biało-czerwoni pokonają kadrę Estonii, podopiecznych Michała Probierza czeka decydujące starcie o awans do Euro z Walią lub Finlandią. Jakub Moder zaznaczył, że piłkarze myślą tylko i wyłącznie o czwartkowym meczu.
W tym momencie myślimy tylko o tym meczu. Spodziewamy się trudnego spotkania, Estonia nie ma nic do stracenia, ale wyjdziemy na ten mecz w pełni zmotywowani, z nastawieniem tylko i wyłącznie na awans i zwycięstwo. Nie możemy ich zlekceważyć. Musimy uważać też na ich kontrataki.