Kolega z reprezentacji musiał słuchać "zawiłych taktyk" Lewandowskiego. Był zażenowany
Robert Lewandowski miał pomagać debiutantom i wprowadzać ich do drużyny. Tymczasem okazuje się, że jego działania mogły bardziej szkodzić, niż pomagać. Jeden ze świeżych kadrowiczów, Kamil Piątkowski, miał po trzecim meczu w reprezentacji raczej złe wspomnienia.
Robert Lewandowski pozostanie kapitanem reprezentacji Polski?
Od dłuższego czasu pojawiają się głosy optujące za pozbawieniem Roberta Lewandowskiego opaski kapitana reprezentacji Polski. Wielu dziennikarzy i kibiców twierdzi, że z napastnika nigdy nie było materiału na kapitana, co widać dobitnie nie tylko po meczach kadry, ale również działaniach pobocznych.
Swoim doświadczeniem miał pomagać młodszym kolegom oswajać się z szatnią i boiskiem w meczach o stawkę. Jak się okazało, również w tym elemencie nie wszystko mu wychodziło. Pokazał to jeden przykład.
Robert Lewandowski nie umie rozmawiać z młodszymi?
Robert Lewandowski na nagraniach kanału Łączy nas piłka wielokrotnie rozmawiał z kadrowymi debiutantami i starał się dodawać im skrzydeł lub po prostu dzielić się swoimi przemyśleniami. Nie wszyscy byli jednak gotowi szczególnie na tę drugą formę. Jednocześnie był jednak zawiedziony młodzieżą, co pokazał w wywiadzie dla portalu Meczyki.pl.
- Młodzi zawodnicy nie przychodzą do mnie i mnie nie pytają - twierdził. Pytanie brzmi, kto jest za to odpowiedzialny - młodzi, którzy nie chcą z nim rozmawiać, atmosfera wokół kadry czy też sam zainteresowany?
Czy Lewandowski mógłby cokolwiek poradzić na taktykę Polaków? Być może gdyby to on za nią odpowiadał, mecze byłyby wygrywane bez większego problemu? Trzykrotny reprezentant Polski, Kamil Piątkowski, miał na ten temat inne zdanie.
Kamil Piątkowski był "zażenowany"
- Po meczu z San Marino [eliminacje do MŚ w Katarze - przyp. red.] Kamil Piątkowski musiał siedzieć i wysłuchiwać zawiłych taktycznych rozwiązań Roberta Lewandowskiego w turbo prostej sytuacji. Kamil Piątkowski był absolutnie zażenowany - mówił dziennikarz sport.pl, Konrad Ferszter.
Zdaje się, że podobnych sytuacji mogło być więcej. Robert Lewandowski może nie jak w kadrze persona non grata, ale z pewnością nie ma w niej wielu przyjaciół.
Źródło: sport.pl