Sport.Goniec.pl Tenis Kamery nagrały, co Rosjanka robiła w meczu ze Świątek. To jej tajna broń
fot. screen X/ @BastienFachan; screen YouTube/ Canal + Sport

Kamery nagrały, co Rosjanka robiła w meczu ze Świątek. To jej tajna broń

15 marca 2025
Autor tekstu: Michał Pokorski

Iga Świątek po raz drugi z rzędu przegrała z Mirrą Andriejewą. Młoda Rosjanka rozbiła naszą mistrzynię i awansowała do finału Indian Wells. Polka w tym meczu nie radziła sobie z emocjami, czego nie potrafiła ukryć. W sieci pojawiło się nagranie, które ukazuje “tajną broń” Mirry Andriejewej. To dlatego wygrała z wiceliderką WTA?

Iga Świątek przegrała z Mirrą Andriejewą

W półfinale prestiżowego turnieju WTA 1000 w Indian Wells Iga Świątek stanęła do rywalizacji z Mirrą Andriejewą. Starcie miało wyjątkowy charakter, ponieważ było okazją do rewanżu za wcześniejszą porażkę w Dubaju. Wtedy 17-letnia Rosjanka niespodziewanie pokonała Polkę, co wywołało niemałą sensację. Tym razem Świątek liczyła na odwrócenie losów rywalizacji i wywalczenie miejsca w finale. Niestety, ponownie musiała zmierzyć się z gorzką rzeczywistością.

ZOBACZ: Przykre, jak Rosjanie określili Świątek. Wszystko tuż po porażce, nie mieli żadnej litości

Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Obie zawodniczki prezentowały wysoki poziom, skutecznie odpierając swoje ataki. Świątek miała kilka szans na przełamanie, jednak nie potrafiła ich wykorzystać, popełniając błędy w kluczowych momentach. Ostatecznie o losach pierwszego seta zadecydował tie-break, w którym Polka zupełnie się pogubiła. Andriejewa od początku przejęła inicjatywę, trzykrotnie przełamując Świątek i zdobywając siedem punktów przy zaledwie jednym po stronie wiceliderki rankingu WTA. W efekcie Rosjanka zwyciężyła w tej partii 7:6(1), a Świątek znalazła się pod ogromną presją.

Drugi set wyglądał zupełnie inaczej. Podrażniona porażką Świątek wkroczyła na kort z nową energią i od pierwszych piłek przejęła kontrolę nad grą. Grała zdecydowanie, zmuszając Andriejewą do defensywy i wykorzystując każdy jej błąd. Dzięki temu błyskawicznie objęła prowadzenie 5:1, nie dając Rosjance szans na nawiązanie walki. Andriejewa nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na agresywne zagrania Polki i przegrała seta 1:6. Wydawało się, że Świątek wróciła na właściwe tory i pewnie zmierza po awans do finału.

Jednak trzeci, decydujący set ponownie przyniósł zwrot akcji. Już na samym początku Andriejewa przełamała Świątek i wyszła na prowadzenie 3:1. Rosjanka grała coraz pewniej, podczas gdy Polka zaczęła popełniać proste błędy, zwłaszcza przy własnym serwisie. Kolejne przełamanie sprawiło, że Andriejewa prowadziła już 5:2 i była o krok od zwycięstwa. Świątek jeszcze raz podjęła walkę, zdobywając gema na 5:3, ale Rosjanka nie pozwoliła jej na więcej. Po 50 minutach walki w trzecim secie to Andriejewa triumfowała 6:3, po raz drugi w tym sezonie pokonując Świątek.

Po meczu Polka nie kryła rozczarowania. Miała nadzieję na skuteczny rewanż, jednak po raz kolejny musiała uznać wyższość młodej rywalki. To spotkanie potwierdziło, że Mirra Andriejewa staje się coraz groźniejszą przeciwniczką i zapowiada się, że w przyszłości będzie najlepszą tenisistką świata.

Burza po zachowaniu Igi Świątek. Domagają się dyskwalifikacji

Iga Świątek nie wytrzymała ciśnienia tego spotkania

Półfinałowe starcie z Mirrą Andriejewą bezlitośnie obnażyło problemy mentalne Igi Świątek. Polka, choć momentami prezentowała świetny tenis, w kluczowych momentach nie potrafiła utrzymać nerwów na wodzy. Szczególnie przy własnym serwisie w decydujących gemach widać było oznaki niepewności – ręka drżała, a piłki nie trafiały w zamierzone miejsca. W przeciwieństwie do niej, 17-letnia Rosjanka imponowała spokojem, pewnością siebie i dojrzałością taktyczną, której można by oczekiwać raczej po bardziej doświadczonych zawodniczkach.

Trzeba podkreślić, że Andriejewa urodziła się dopiero w 2007 roku, a mimo to w starciu z jedną z najlepszych tenisistek świata wyglądała na niezwykle dojrzałą i opanowaną. Skrupulatnie wykorzystywała każdy błąd Świątek, wyczekiwała na jej potknięcia i cierpliwie budowała przewagę. Polka z kolei, zamiast przejąć inicjatywę, coraz częściej pozwalała, by frustracja przejęła nad nią kontrolę.

Najwięcej kontrowersji wzbudziło jednak zachowanie Świątek w końcówce meczu. W pewnym momencie, gdy wolontariusz podał jej piłkę do serwisu, 23-latka zamiast ją przyjąć, ostentacyjnie cisnęła nią o kort. Reakcja kibiców na trybunach mówiła sama za siebie – wielu było zszokowanych tą sytuacją. Nagranie z tego incydentu błyskawicznie obiegło internet, a w mediach społecznościowych zawrzało. Pojawiły się głosy krytyki, a niektórzy fani zaczęli nawet spekulować, czy taka reakcja nie powinna skutkować poważniejszymi konsekwencjami dla Polki.

Andriejewa natomiast zachowała stoicki spokój. Widać było, że jest w pełni skoncentrowana na grze i nie daje się wyprowadzić z równowagi. Jej inteligentna gra oraz umiejętność wykorzystania słabszych momentów rywalki pozwoliły jej odnieść kolejne prestiżowe zwycięstwo nad Świątek. Po meczu w sieci pojawiło się również nagranie, na którym widać rzekomą „tajną broń” Rosjanki – coś, co mogło okazać się kluczowym elementem jej strategii i pomóc w pokonaniu Polki.

ZOBACZ TEŻ: Nowy rekord świata w skokach narciarskich. Prevc podbiła Vikersund

Tajna broń Mirry Andriejewej. To dlatego wygrała z Igą Świątek?

Podczas meczu Igi Świątek kamery uchwyciły nietypowe zachowanie Mirry Andriejewej, które szybko wzbudziło ogromne zainteresowanie kibiców i ekspertów. W jednej z przerw między setami 17-letnia Rosjanka spokojnie usiadła na ławce, sięgnęła do torby i wyciągnęła... zeszyt z notatkami. Zbliżenia telewizyjne ujawniły, że w środku znajdowały się nazwiska pokonanych przez nią zawodniczek podczas turnieju w Indian Wells, a także szczegółowe raporty meczowe.

To niezwykle rzadki widok w zawodowym tenisie, gdzie większość zawodniczek polega na swoim trenerze oraz analizach prowadzonych przez sztab szkoleniowy. Andriejewa jednak postawiła na bardziej analityczne podejście i najwyraźniej sama dokładnie analizuje swoje spotkania. Jak można było zauważyć, jej notatki były prawdopodobnie sporządzone w języku angielskim, a młoda tenisistka skrupulatnie przeglądała je, starając się wychwycić kluczowe informacje.

Takie metody przygotowania do meczu są znane z innych dyscyplin sportowych, ale w tenisie pojawiają się niezwykle rzadko. W lekkiej atletyce podobną strategię stosuje chociażby utytułowana skoczkini wzwyż Nicole Olyslagers, która dokumentuje każdą swoją próbę i skrupulatnie analizuje szczegóły techniczne swoich skoków.

Nie ma wątpliwości, że Andriejewa podchodzi do tenisa w sposób niezwykle profesjonalny, mimo swojego młodego wieku. Jej skrupulatność, taktyczne podejście i dbałość o detale mogą być kluczowym elementem jej sukcesu. W świecie sportu mówi się, że talent to jedno, ale prawdziwa wielkość rodzi się z ciężkiej pracy i przygotowania. Patrząc na jej podejście, można przypuszczać, że Rosjanka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i w przyszłości może może zostać najlepszą tenisistką świata.

Burza po zachowaniu Igi Świątek. Domagają się dyskwalifikacji
Rozbiła Świątek, a potem chwyciła za mikrofon. Wszyscy słyszeli, co powiedziała o Polce
Obserwuj nas w
autor
Michał Pokorski

Dziennikarz portalu Goniec Sport. Swoje pierwsze doświadczenie w mediach zdobywał w redakcji "Mistrzów Polski" oraz akademickiego Radia Luz. Na co dzień student PR'u na Uniwersytecie Wrocławskim oraz amator fitnessu. W sporcie zakochany od dziecka, wielki fan siatkówki i lekkoatletyki. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty