Iga Świątek zwycięska w starciu z Xinyu Wang. Koncertowa gra Polki
Iga Świątek nie dała szans Xinyu Wang w III rundzie turnieju Roland Garros. Polska tenisistka zdominowała grę, wygrywając 6:0, 6:0. Chinka była jedynie tłem dla świetnie dysponowanej tego dnia zawodniczki.
Pełna dominacja Igi Świątek od początku meczu
Sobotnie starcie z Xinyu Wang rozpoczęło się od wygranego serwisu Igi Świątek. W dalszej fazie seta Polka dominowała nad rywalką w każdym aspekcie gry.
Chinka nie była w stanie wygrać swojego podania. Popełniała przy tym mnóstwo niewymuszonych błędów. Piłka co rusz lądowała na siatce. Xinyu Wang nie nadążała za silnymi, celnymi uderzeniami polskiej tenisistki. Iga Świątek zwyciężyła pierwszego seta 6:0.
Koncert Igi Świątek w meczu z Xinyu Wang. Chinka rozbita przez polską tenisistkę
Sytuacja na korcie nie uległa zmianie w drugiej odsłonie pojedynku. Co więcej, Iga Świątek podkreśliła swoją przewagę nad rywalką , pozwalając Chince na jeszcze mniej.
Polka pewnie zwyciężała swoje podania, nie dając Xinyu Wang możliwości zaprezentowania jej umiejętności serwisowych. Chinka na przestrzeni całego spotkania nie zdołała wygrać nawet jednego gema. Mecz trwający zaledwie 52 minuty zakończył się wynikiem 6:0, 6:0.
Iga Świątek ma dość gry w sesjach wieczornych. Zaapelowała do organizatorów
Iga Świątek w kilku ostatnich turniejach musiała występować w sesjach wieczornych, ze względu na ogromne zainteresowanie, jakim cieszyły się jej pojedynki . Niestety, wówczas zdarzało się, że jej mecze potrafiły kończyć się nawet o 1 w nocy.
W takich sytuacjach Iga Świątek miała bardzo mało czasu na regenerację . Polska tenisistka miała już tego dość. Zdradziła, że kontaktowała się w tej sprawie z organizatorami Roland Garros.- Codziennie prosiłam o to, aby grać w sesji dziennej - oznajmiła. Jak widać, prośby polskiej tenisistki zostały wysłuchane. Mecze Polki w Paryżu odbywają się w przystępnych dla jej organizmu porach dnia.
Źródło: sport.goniec.pl