Iga Świątek wsparła Kamila Stocha. Tenisistka zacytowała ważną sentencję
Iga Świątek wsparła krótkim wpisem w mediach społecznościowych załamanego po sobotnim konkursie skoków Kamila Stocha. Nasz skoczek zajął w nim 4. miejsce i nie ukrywał przed kamerami łez goryczy. W związku z tym czołowa polska tenisistka przypomniała sportowcowi łacińską sentencję i zapewniła, że trzyma za niego kciuki.
Sobotni konkurs indywidualny na wielkiej skoczni nie był szczęśliwy dla naszego mistrza olimpijskiego z Soczi i Pjongczangu Kamila Stocha. Skoczek zajął w nim najgorsze dla sportowca, 4. miejsce i o włos minął się z kolejnym medalem.
Po zawodach Stoch nie krył żalu, podobnie jak polscy kibice, zwłaszcza że wyprzedził go Karl Geiger, którego strój wzbudził liczne kontrowersje i zdaniem wielu powinien być powodem do dyskwalifikacji Niemca .
I choć Kamil Stoch mówił w wywiadach, że dał z siebie wszystko i wylał przed kamerami wiadro łez , długo przeżywał swoją porażkę także w samotności, co w bezlitosny sposób pokazała rządowa TVP .
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Iga Świątek wspiera Kamila Stocha
Patrząc na załamanego skoczka niejednemu telewidzowi łamało się serce. Jedną z najbardziej zasmuconych kibicek okazała się być czołowa polska tenisistka Iga Świątek, która pocieszyła Stocha krótkim, lecz wymownym wpisem w mediach społecznościowych.
– Ktoś mądry napisał mi nie tak dawno: "Per aspera ad astra" (łac. przez trudy do gwiazd). Pamiętam i trzymam mocno kciuki - napisała na Twitterze.
Łacińska sentencja, którą zacytowała Świątek nie została przypomniana przez przypadek. Tymi samymi słowami Stoch skomentował porażkę Igi Świątek w letnich igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku, kiedy to wymieniana była jako jedna z faworytek.
Warto zaznaczyć, że naszego utalentowanego skoczka wspierają także inne znane osoby. Ostatnio dumę z jego osiągnięć wyraził też np. premier Mateusz Morawiecki, który na Facebooku pogratulował sportowcowi jego imponujących osiągnięć .
Ostatnie zmagania na wielkiej skoczni
– Dzisiaj... dzisiaj serce mi pęka. Trudno mi się z tym pogodzić. Naprawdę wydaje mi się, że zrobiłem wszystko, co mogłem. Na więcej nie było mnie stać. Wystarczyło tylko na czwarte miejsce - mówił Stoch w rozmowie z Kamilem Wolnickim tuż po sobotnim konkursie.
Teraz jednak czas, aby puścić w niepamięć potknięcie, jakie przytrafiło się skoczkowi i skupić się na dalszej rywalizacji. Dziś o godzinie 12 rusza konkurs drużynowy na wielkiej skoczni, w którym Polacy mają jeszcze szansę na zdobycie medalu.
Kamil Stoch będzie skakał jako ostatni z naszej grupy. Trzymamy kciuki, by jego skoki były jedynie zwieńczeniem wspaniałego dnia dla naszych reprezentantów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy zdradzili prawdę o swoim małżeństwie
-
Przemysław Czarnek został Człowiekiem roku 2021 Klubów "Gazety Polskiej"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Onet