Iga Świątek w finale turnieju w Stuttgarcie. Ons Jabeur musiała się wycofać, przykry widok
Iga Świątek gładko przeszła do finału turnieju WTA w Stuttgarcie. W meczu przeciwko Ons Jabeur rozegrała jedynie trzy gemy, a potem jej rywalka kreczowała ze względu na kontuzję. Na korcie mogliśmy być świadkami przykrych obrazków.
Iga Świątek w finale turnieju w Stuttgarcie
Iga Świątek znalazła się w finale turnieju w Stuttgarcie po dzisiejszym półfinałowym meczu z Tunezyjką Ons Jabeur. Dotychczas Polka wygrała przeciwko swojej rywalce trzy spotkania na pięć rozegranych i to miało być ich szóste, które rozegrałoby się na najprzyjemniejszej dla Polki nawierzchni.
Ostatecznie jednak obie panie nie pograły zbyt długo. Ons Jabeur kreczowała już po trzech gemach ze względu na doznaną kontuzję. Jej wycofanie się z turnieju oznacza, że Iga Świątek automatycznie przeszła do finału.
Iga Świątek kontra Ons Jabeur. Co się stało?
Iga Świątek doskonale weszła w mecz półfinałowy, tracąc przy swoim podaniu tylko jeden punkt. Podczas drugiego gemu Ons Jabeur nagle złapała się za łydkę i poprosiła o pomoc lekarską. Tunezyjka została przełamana, a Świątek pokazywała piękną formę.
Po trzecim gemie Jabeur zgłosiła, że nie jest w stanie kontynuować meczu. To niezwykle przykra wiadomość dla tych, którzy wyczekiwali pojedynku tych dwóch tenisistek - Jabeur i Świątek słynęły z zaciętej, siłowej gry, a ich mecze oglądało się zawsze z zapartym tchem. Pozostaje życzyć Tunezyjce szybkiego powrotu do zdrowia.
Iga Świątek w finale - z kim się zmierzy?
W finale turnieju w Stuttgarcie Iga Świątek zmierzy się ze swoją tegoroczną nemezis, czyli Białorusinką Aryną Sabalenką , która powoli zaczyna doganiać Polkę w rankingu WTA - zajmuje w tej chwili drugą pozycję.
Nie podano jeszcze dokładnej daty spotkania. Na zwyciężczynię czeka ok. 500 tys. zł nagrody oraz Porshe Taycan , którym turniej reklamuje się właściwie od samego początku.