Ewa Bilan-Stoch drwi z polskich piłkarzy. Podsumowała ich jednym zdaniem

Ewa Bilan-Stoch drwi z polskich piłkarzy

Ewa Bilan-Stoch skomentowała tweet dziennikarza Radia Zet Michała Korościela, który poinformował o dużych szansach na wyjście z grupy polskich skoczków narciarskich podczas konkursu Czterech Skoczni, który już za pasem.

Fotografka, a prywatnie żona Kamila Stocha nawiązała do głośnej afery związanej z obiecanymi przez premiera Mateusza Morawieckiego premiami, które polska reprezentacja w piłce nożnej otrzymać miała za wyjście z grupy w czasie Mundialu 2022 .

Ostatecznie po tym, jak informacja o środkach z budżetu państwa, które miały wejść w posiadanie piłkarzy, przedostała się do mediów, pomysł o ich przekazaniu został odwołany. Nie zmieniło to jednak złej sytuacji wizerunkowej kadry . Jak widać, temat wciąż jest żywy, o czym świadczy nawiązanie Ewy Bilan-Stoch, które zawarła w swoim tweecie. Jej odpowiedź na obwieszczenie dziennikarza zwala z nóg .

Premie dla skoczków

- Pogadajmy o premiach - napisała krótko Ewa Bilan-Stoch pod postem dziennikarza. Ten nie pozostał obojętny i dodał, że konwersacja powinna poruszyć też temat tego, "czy żony zawodników powinny spać w tych samych hotelach co kadra".

Do dyskusji dołączyli się również internauci. Jeden z nich sugerował, by na serwetkach podano numery kont zawodników , by nie dowiedzieli się o tym dziennikarze, inny by polscy skoczkowie skakali bez stylu, byle jak najdalej.

Przedświąteczny humor towarzyszy Ewie Bilan-Stoch, a także innym osobom związanym z polskim sportem. Do śmiechu nie jest z pewnością jednak Czesławowi Michniewiczowi , który na tle afery premiowej stracił posadę trenera reprezentacji.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Kim jest żona Dawida Kubackiego? Jej karierę przerwał przykry incydent

• Ile zarabiają Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła i Adam Małysz? Wysiłek się opłaca

• Ewa Bilan-Stoch została zapytana o koniec kariery swojego męża. Z jej ust padły ważne słowa