Sport.Goniec.pl Piłka nożna Do meczu Lewandowskiego zostały godziny, a tu taki cios. Kibice załamują ręce
Fot. JOSE JORDAN/AFP/East News

Do meczu Lewandowskiego zostały godziny, a tu taki cios. Kibice załamują ręce

20 października 2024
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

FC Barcelona Roberta Lewandowskiego wznowi dzisiaj swoje zmagania w ramach rozgrywek La Liga. Polski napastnik w trakcie przerwy na reprezentację nie uniknął groźnego zdarzenia na boisku, po którym widać było, że lekko cierpi. Teraz, tuż przed meczem z Sevillą docierają z Barcelony jednak nieciekawe wieści.

Lewandowski szykuje się do meczu z Sevillą. Wiadomo, co ze Szczęsnym

Wszyscy doskonale pamiętamy, jak przebiegały ostatnie mecze w ramach Ligi Narodów, z udziałem reprezentacji Polski. Nie ma co ukrywać - były to trudne do wygrania spotkania, co dobitnie pokazało chociażby starcie z Portugalią. Cristiano Ronaldo i spółka świetnie radzą sobie w tym sezonie reprezentacyjnych rozgrywek, a punkty stracili dopiero ostatnio, choć nieco sensacyjnie, ze Szkocją. Biało-Czerwoni musieli jednak przyjąć od przeciwników z Półwyspu Iberyjskiego 3 gole, choć było nas stać na honorowe trafienie Piotra Zielińskiego. No ale niestety, niekorzystny rezultat pozostał. Robert Lewandowski rozegrał wówczas całe 90 minut.

Kibice mieli nadzieję, że z Chorwacją podopieczni Michała Probierza w końcu pokażą, że są w stanie walczyć z zespołami z europejskiego topu. I zaczęło się wybornie, bo od bramki w 6 minucie, autorstwa pomocnika Interu Mediolan. Minął jednak kwadrans i kanonadę rozpoczęli rywale. 1:1, 1:2 i 1:3 w ciągu zaledwie 6 minut . Sytuacja była dramatyczna, jednak nadzieję w serca kibiców wlał pod koniec pierwszej połowy Nicola Zalewski. W drugiej odsłonie spotkania padła tylko jedna bramka, ale za to dla Biało-Czerwonych. Sebastian Szymański wykorzystał podanie Roberta Lewandowskiego , czym ustalił wynik spotkania na 3:3.

Nieco poturbowany Lewy wrócił już do ośrodka treningowego FC Barcelony. Mowa oczywiście o brutalnym faulu na napastniku, którego dopuścił się Dominik Livaković. Przechodząc przez strefę mieszaną gracz reprezentacji Polski wyraźnie utykał . Z kolei Anna Lewandowska upubliczniła zdjęcie, na którym był jej mąż. Widać, jak ma obandażowaną prawą nogę.

Lewandowski1_6caabb0884.png
Fot. screen Instagram/ @annalewandowska

Kibice zastanawiali się więc, czy w związku z tym napastnik nie będzie pauzował. Po szczegółowych badaniach przeprowadzonych w klubie okazało się jednak, że uraz nie jest poważny i najprawdopodobniej Polaka zobaczymy w dzisiejszym, niedzielnym starciu z Sevillą.

A co, jeśli chodzi o wyczekiwany przez wielu debiut Wojciecha Szczęsnego w nowych barwach? Otóż, na wczorajszej konferencji prasowej wątpliwości rozwiał Hansi Flick. I niestety, z jego słów wynika, że póki co Polak nie będzie miał okazji do występu, ponieważ zapowiedział, że z Sevillą oraz Bayernem Monachium między słupkami Blaugrany stanie Inaki Pena .

Nie mam powodu, aby dokonać zmiany. Inaki Pena zagra jutro. Mogę także powiedzieć, że planuje jego występ w przyszłym tygodniu z Bayernem. Jestem zadowolony z tego, że Szczęsny jest z nami - powiedział Hansi Flick na konferencji prasowej.

Trener Szeremety nie mógł dłużej milczeć, sytuacja jest coraz bardziej napięta. Polka niecierpliwie czeka
Iga Świątek przerwała milczenie po rozstaniu z Wiktorowskim, a jednak. Szczerze to przyznała

Problemy FC Barcelony tuż przed meczem z Sevillą

Jeszcze niedawno niepewny był występ trójki pomocników, którzy w tym sezonie stanowią filar FC Barcelony w środku pola. A chodzi o Gaviego, Fermina Lopeza i Daniego Olmo. Wszyscy mają być do dyspozycji Hansiego Flicka na starcie z Sevillą.

Takich dobrych wieści nie ma jednak, jeśli chodzi o innego, bardzo ważnego gracza, a który przez ostatnich kilka miesięcy walczył o powrót na boisko. Mowa o Frenkiem de Jongu , który według informacji podawanych przez kataloński Sport nie dokończył treningu . Wcześniej Holender pauzował przez długi czas z powodu kontuzji kostki, której nabawił się w kwietniowym El Clasico . Przez to także nie zagrał na EURO 2024 i obawiano się nawrotu tego urazu. Okazało się jednak, że de Jong zmaga się z problemem mięśniowym , a więc pomocnik niebawem powinien wrócić na dobre do gry.

Na konferencji prasowej Hansi Flick nie ukrywał, że zamierzał wystawić pomocnika w pierwszym składzie na mecz z Sevillą. Plany Niemca będą jednak musiały ulec zmianie.

Myślałem nad wystawieniem Frenkiego de Jonga w wyjściowym składzie, bo był na to gotowy, ale w tej sytuacji, zobaczymy jak będzie - powiedział trener FC Barcelony.

Wszystko okaże się jeszcze dziś, ponieważ de Jong ma przejść testy . One ostatecznie dadzą odpowiedź na pytanie, czy Holender będzie mógł zagrać przeciwko Sevilli.

ZOBACZ: Trudno uwierzyć, co zrobił Crisitano Ronaldo po meczu z Polską. Nagranie niesie się po sieci

Trudny terminarz przed FC Barceloną

Przed FC Barceloną są teraz naprawdę wymagające spotkania. Po meczu z Sevillą, 3 dni później Dumę Katalonii czeka starcie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Z kolei 26 października dojdzie do pojedynku w El Clasico przeciwko Realowi Madryt na Santiago Bernabeu. Z tego powodu Hansi Flick marzy, żeby mieć do dyspozycji wszystkich zawodników, co nie powinno dziwić.

W wywiadzie dla TV3 dziennikarze włoskiej telewizji zapytali Wojciecha Szczęsnego o najbliższy terminarz. Polak czeka na swój pierwszy występ w nowych barwach, jednak wiadomo, że będzie musiał jeszcze chwilę poczekać. Golkiper przyznał jednak, że traktuje te mecze jako godne wyzwanie .

Ostatecznie wszystkie mecze są testem, ponieważ mistrzostwa nie wygrywa się ani nie przegrywa jednym meczem. Mierzymy się z dwiema topowymi drużynami w skali Europy, ale Barça to również czołowa drużyna na poziomie kontynentu. To będzie dobre wyzwanie, ale najważniejsze są zwycięstwa, ponieważ sprzyjają dobrym relacjom w drużynie i dają nam przewagę w tabeli. Dlatego będą to ważne mecze - powiedział Szczęsny.

Dramat Kamila Glika. Kontuzja wykluczy go do końca sezonu, może nawet zakończy jego karierę
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty