Chciał dośrodkować, a strzelił nie do obrony. Gol sezonu w Ekstraklasie?
Lider PKO BP Ekstraklasy zmierzył się z ostatnią drużyną w tabeli, co wyraźnie zostało zaznaczone w wyniku spotkania. Piłkarze Jagielloni Białystok nie mieli litości wobec drużyny ŁKS-u Łódź i pokonali ich na własnym stadionie aż 6:0. Ozdobą tego meczu była bramka w wykonaniu Dominika Marczuka.
Pogrom w Białymstoku
Festiwal goli w spotkaniu między Jagiellonią a ŁKS-em rozpoczął się w 12 minucie spotkania, gdy na listę strzelców wpisał się Nené po świetnym zagraniu Bartłomieja Wdowika . W 33 minucie boisko musiał opuścić Adrien Louveau , który w bezmyślny sposób zaatakował nogi rywala i otrzymał za to bezpośrednią czerwoną kartkę . Piłkarze z Łodzi musieli radzić sobie od tego momentu w 10-ciu , a gospodarze ruszyli do zdecydowanego ataku. W 41 minucie fenomenalną bramkę zdobył Dominik Marczuk i do przerwy, Jagiellonia prowadziła 2:0.
W drugiej połowie gospodarze rozkręcili się na dobre i bezlitośnie kończyli kolejne sytuacje bramkowe. Na listę strzelców wpisywali się Jesús Imaz (64 minuta), Afimico Pululu (rzut karny w 70 minucie), Jarosław Kubicki (77 minuta) i ponownie Nené (83 minuta). Mecz zakończył się wynikiem 6:0.
Wyjątkowy gol Dominika Marczuka
Trafienie na 2:0 zapadło w pamięć wszystkim kibicom, którzy mieli okazję oglądać mecz na Stadionie Miejskim w Białymstoku . Akcję dla Jagiellonii rozpoczął Taras Romanczuk , który przemieszczał się z futbolówką w środku pola. Kapitan “Jagi” dostrzegł na prawej stronie Dominika Marczuka i posłał do niego piłkę.
Marczuk ruszył prawym skrzydłem i rozejrzał się, kto znajduje się w polu karnym. 20-letni skrzydłowy zdecydował się na zagranie, które niespodziewanie zakończyło się trafieniem na konto młodego zawodnika. Marczuk kompletnie zaskoczył bramkarza ŁKS-u, Aleksandra Bobka i umieścił piłkę w siatce poprzez lob nad golkiperem gości.
ZOBACZ TAKŻE: Michał Probierz zwrócił się do kibiców. Padły ważne słowa
Reakcja strzelca na nietypowe trafienie
Przed zejściem do szatni na przerwę, Dominik Marczuk pojawił się przed kamerami Canal+ Sport , gdzie na gorąco opowiedział o przebiegu pierwszej połowy. Nie mogło zabraknąć pytania o fenomenalnym trafieniu skrzydłowego Jagiellonii , a sam zainteresowany przyznał, że nie planował takiego zakończenia akcji.
Chciałem wrzucić do Jesúsa. Widziałem, że tam wbiega i (piłka) troszkę mi zeszła […] To była wrzutka, to nie był strzał […]
Dopytany o motywacje dotyczącą gry dla Jagiellonii i walki o miejsce w składzie reprezentacji Polski na Euro 2024 , Marczuk przyznał, że wyjazd na turniej mistrzostw Europy do Niemiec jest jego głównym celem.
Z każdym kolejnym meczem chcę robić swoje, tak jak robiłem to do tej pory […] Pokazywać swoją wartość i dokładać tą cegiełkę, to jest mój cel.