Były reprezentant Polski w mocnych słowach o Robercie Lewandowskim. "To żaden lider i kapitan"
Nie milkną echa po kompromitującej porażce Polaków w meczu z Mołdawią. Obrywa się kolejnym zawodnikom, jednak na świeczniku wciąż pozostaje Robert Lewandowski. Na temat postawy kapitana "Biało-Czerwonych", w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” wypowiedział się Radosław Kałużny, były reprezentant naszego kraju. Nie zostawił na zawodniku FC Barcelony suchej nitki.
Blamaż reprezentacji Polski w meczu z Mołdawią
Reprezentacja Polski do wtorkowego spotkania przystępowała w roli ogromnego faworyta. "Biało-Czerwoni" mierzyli się w końcu ze 171. drużyną w rankingu FIFA. Różnicę na boisku widać było w pierwszej połowie spotkania. Polacy dominowali nad rywalami i do przerwy schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.
Wszystko zmieniła druga połowa. Polscy piłkarze zagrali bez ambicji, woli walki, co wykorzystali Mołdawianie, pakując trzykrotnie piłkę do bramki Wojciecha Szczęsnego . Wtorkowa porażka była jedną z najbardziej wstydliwych w historii reprezentacji Polski . Kibice byli wściekli. Dostało się każdemu zawodnikowi, jednak w szczególności Robertowi Lewandowskiemu. Kapitanowi "Biało-Czerwonych" od dłuższego czasu zarzuca się brak cech przywódczych , które powinien mieć lider drużyny. Wspomniane braki uwidocznił mecz z Mołdawią…
Radosław Kałużny w ostrych słowach o Robercie Lewandowskim
Były reprezentant Polski nie gryzł się w język, oceniając grę "Lewego" w narodowych barwach. - Ta reprezentacja od dawna nie ma lidera . Z pewnością nigdy nie był nim Robert Lewandowski . Teraz też umył rączki. Gdyby wykorzystał te okazje, które miał w Kiszyniowie, mielibyśmy trzy punkty w kieszeni. Oczywiście nie był on jedynym winowajcą. Sprawę spiep...li wszyscy - wyjaśniał Kałużny.
- Co do liderowania Roberta - właśnie w trudnych momentach powinien pociągnąć zespół mentalnie, wstrząsnąć nim. Ale do tego potrzebny jest charakter przewodnika stada. A Robert kimś takim ani trochę nie jest i nigdy nie był. To wybitny piłkarz - bez dwóch zdań. Za to żaden lider i kapitan . Zresztą, gdy tylko wybuchała jakaś afera albo kadrze nie szło - Robert był nieobecny. Gigantyczne premie za wyjście z grupy? Nic nie słyszał. Udział przy zwalnianiu trenerów kadry? Nic nie wie. I tak dalej - dodał były reprezentant Polski.
Polacy spadli na czwarte miejsce w grupie. Problemy "Biało-Czerwonych"
Po wtorkowym blamażu Polacy spadli na czwarte miejsce w tabeli grupy E eliminacji Euro 2024 . Liderem pozostali Czesi, którzy w marcu zwyciężyli 3:1 w pojedynku z "Biało-Czerwonymi". Podopieczni Fernando Santosa mocno skomplikowali sobie sytuację w kontekście awansu na Mistrzostwa Europy.
Kolejne spotkania eliminacyjne Polacy rozegrają we wrześniu. Najpierw zmierzą się z Wyspami Owczymi, a kilka dni później z Albanią. Bezpośredni awans do turnieju głównego uzyskają dwie najlepsze drużyny z grupy.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl