Andrzej Wrona w żałobie, opublikował wzruszający wpis. Łzy same cisną się oczu
Andrzej Wrona opublikował wzruszający wpis. Pożegnał w nim swojego zmarłego członka rodziny, który codziennie wywoływał uśmiech na jego twarzy. Treść publikacji wyciska łzy z oczu.
Andrzej Wrona legendą reprezentacji Polski
Andrzej Wrona to jedna z żywych legend reprezentacji Polski. 35-latek to wciąż aktywny siatkarz, który na swoim koncie ma m.in. mistrzostwo świata z 2014 roku czy brąz Ligi Narodów 2019. Podczas igrzysk olimpijskich sportowiec był nawet reporterem Eurosportu.
Obecnie Wrona jest graczem Projektu Warszawa, czyli aktualnych liderów PlusLigi. Środkowy gra tam od 2016 roku i jest jedną z czołowych postaci drużyny.
Teraz siatkarz przeżył ogromną stratę. 35-latek opublikował wzruszający wpis, w którym pożegnał członka rodziny.
Andrzej Wrona w żałobie
Andrzej Wrona opublikował ostatnio wzruszający post. Siatkarz pożegnał w nim swojego zmarłego członka rodziny. Jak podkreśla 35-latek, przez wiele lat był on powodem uśmiechu na jego twarzy. Tylko spójrzcie, na jaki rozczulający wpis zdecydował się gracz Projektu Warszawa:
Wiesiutku… Psia Miłości mojego życia…
Na tej chmurce na której teraz siedzisz masz najwygodniejsze posłanko świata, bo złożone z olbrzymich kawałków naszych serc, które poleciały tam wczoraj razem z Tobą…💔
Dziękuję, że te 6 lat temu też mnie pokochałaś, bo wiem, że miałaś decydujące zdanie przy podejmowaniu tej decyzji przez Zosię🫶🏻
Myślę sobie, że walczyłaś z chorobami rok dłużej, żeby przywitać w naszej Rodzince Jasminkę i Krysię, a teraz kiedy już mieliśmy komplet mogłaś spokojnie odejść… Tylko bez Ciebie tego kompletu już nie będzie💔
Wiesindi czekaj tam na nas podgryzając Kevina Bejkona i obiecuję, że kiedyś wszyscy razem znów pójdziemy na „SPACEREK!”🤍
Twój Anżej💔
We wrześniu odszedł jeden z psów Andrzeja Wrony i Zofii Zborowskiej - Wieśka. Czworonożny przyjaciel przez lata towarzyszył rodzinie i każdego dnia wywoływał uśmiech na ich twarzach.
ZOBACZ TEŻ: Polski siatkarz stracił w powodzi wymarzony dom. “Chciało mi się tylko płakać”
Wróciła PlusLiga
Po sezonie reprezentacyjnym powróciły zmagania PlusLigi . Polskie rozgrywki opuściło kilku znanych siatkarzy, ale powrócili również dawni mistrzowie.
Jednym z najgłośniejszych transferów był powrót Bartosza Kurka do kraju. Atakujący poprzednie lata spędził w Japonii, gdzie przez cztery sezony reprezentował barwy Wolf Dogs Nagoya. Teraz 36-latek przeniósł się do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, aby przywrócić zespołowi dawną świetność.
Oprócz niego na uwagę zasłużył również transfer Wilfredo Leona do Bogdanki Luk Lublin. Przyjmujący poprzednie lata spędził we Włoszech gdzie przez sześć sezonów reprezentował barwy Sir Safety Perugia. Teraz ma wspomóc polski zespół w walce o najwyższe cele.