Adam Małysz zabrał głos ws. kombinezonu Karla Geigera. "Śmiech na sali"
Po sobotnim występie Kamila Stocha i zajęciu przez skoczka czwartego miejsca na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie 2022 pojawiły się krytyczne wobec sędziów i Karla Geigera komentarze. Oliwy do ognia dolał Adam Małysz, który nie ukrywa swojego rozgoryczenia. - Gdyby kontrolował tak jak nas na początku sezonu, to byłoby inaczej - stwierdził orzeł z Wisły.
- Widocznie nie zasłużyłem na ten medal - mówił ku zaskoczeniu fanów Kamil Stoch na kilka chwil po zakończeniu olimpijskiej rywalizacji . Z oczu skoczka popłynęły łzy , a nie był to ostatni raz, gdy się w nim pojawiły.
Karl Geiger, który wyprzedził polskiego skoczka o zaledwie 4,1 pk t, zwrócił się do niego w zaskakująco poruszających słowach . Niemiec stwierdził, że to właśnie Kamil Stoch jest "największym sportowcem", jakiego on zna .
W kontekście sobotniego konkursu olimpijskiego osoba Karla Geigera jest dla Kamila Stocha niezwykle istotna . W sieci oraz wśród specjalistów w skokach narciarskich uwagę przykuł kombinezon Niemca , który wbrew wymogom nie przylegał ściśle do ciała . W wyjątkowo ostrych słowach skomentował to Adam Małysz.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Kamil Stoch przegrał walkę o medal przez niedokładnych sędziów? Adam Małysz komentuje
- Przepisy? No ładnie - stwierdził oburzony kombinezonem Karla Geigera rosyjski skoczek Danił Sadriejew . Uszczypliwy komentarz pojawił się również ze strony komentującego dla TVP Sport Filip Czyszanowski .
- Panie Horngacher! Cudowna metamorfoza, gratuluję, w nocy stukot maszyny do szycia było słychać w Szanghaju - napisał dziennikarz komentujący Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie 2022 .
Głos zabrał również sam Adam Małysz , który w przeszłości również siadał na olimpijskiej belce startowej. Nie ukrywa, że problemy ze strojami Niemców to nie tylko kwestia Igrzysk, ale również reszty konkursów, gdzie Kamil Stoch i reszta skoczków rywalizuje o Puchar Świata .
- Śmiech na sali. Już nawet nie chce mi się tego komentować. Takich zdjęć na Turnieju Czterech Skoczni z 50 pokazałem [sędziom - przyp. red.]. Za każdym razem słyszałem, że oni [ludzie odpowiedzialni za regulamin w męskich skokach - przyp. red.] widzą to co pokazuję, ale jak mierzą, to jest okej - mówił dla sport.pl Adam Małysz.
Związany obecnie z kadrą szkoleniową skoczek narciarski przyznał, iż odbyła się rozmowa w kwestii składania zażaleń na decyzje sędziów podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie 2022.
"Możemy tylko rozłożyć ręce"
Słowa Adama Małysza nie będą pocieszeniem dla fanów liczących, że polska strona podejmie działania i Kamil Stoch otrzyma upragniony medal w związku z nieprawidłowościami w stroju Karla Geigera .
Co prawda Adam Małysz wyznał, że Polski Związek Narciarski pozwolił trenerom na składanie protestów , ale od razu pojawiło się ostrzeżenie, że akurat w tej sytuacji sam protest najprawdopodobniej nie przyniesie oczekiwanych efektów.
- Możemy tylko rozłożyć ręce... Bo kontroler rozłoży strój, zmierzy go według własnych zasad i uzna, że jest regulaminowy - skwitował gorzko Adam Małysz w rozmowie ze sport.pl. - Gdyby kontrolował tak jak nas na początku sezonu, to byłoby inaczej. Wtedy można było odnieść wrażenie, że kontroluje tak, aby coś znaleźć - dodał rozgoryczony sportowiec.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Pekin 2022. Trudne warunki podczas slalomu giganta. Zjazdu nie ukończyło 35 zawodników
-
Pekin 2022. Tylko dwóch polskich skoczków pojawi się dziś na treningach. Niespodziewany wybór
-
Pekin 2022. Marek Migalski skrytykował Kamila Stocha. "Mazgajstwo"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: sport.pl