Sport.Goniec.pl Tenis Zapadła decyzja ws. Świątek, za chwilę zawrzało. Wszystko tuż przed startem turnieju
Iga Świątek. Fot. IMAGO/Eibner-Pressefoto/Roger Buerke/Imago Sport and News/East News

Zapadła decyzja ws. Świątek, za chwilę zawrzało. Wszystko tuż przed startem turnieju

21 kwietnia 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Iga Świątek wciąż szuka swojej formy w tym sezonie. Raszynianka niedawno odpadła z turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, już po swoim drugim meczu w ćwierćfinale. Teraz, przed startem zawodów Mutua Madrid Open Polka poznała swoje potencjalne rywalki. Niedługo później zawrzało wśród ekspertów.

Iga Świątek 0:6 Ostapenko. Dramat Polki trwa

Dziś dobiega końca turniej WTA 500 w Stuttgarcie. Polskich kibiców zastanawiać może kontynuacja nie najlepszej formy Igi Świątek. Polka rozpoczęła zmagania od 2. rundy, z racji zajmowania pozycji wiceliderki światowego zestawienia. Tam spotkała się z Chorwatką Janą Fett, zawodniczką z drugiej setki rankingu WTA. Raszynianka nie miała problemów, by pokonać ją w dwóch setach 6:2, 6:2. Schody zaczęły się jednak w kolejnej rundzie WTA 500 Stuttgartu.

W ćwierćfinale niemieckich zawodów Iga Świątek zagrała z Jeleną Ostapenko . Łotyszka znana jest z tego, że jest absolutnie niewygodną przeciwniczką dla raszynianki. Widać było to od samego początku meczu, ponieważ Jelena Ostapenko postawiła twarde warunki. W pierwszym secie prowadziła w pewnym momencie 4:0. Ostatecznie raszyniance udało się zdobyć 3 gemy, jednak i tak przegrała 3:6. Nasza tenisistka została przy tym trzykrotnie przełamana.

Druga odsłona była ostatnią szansą dla Igi Świątek na odwrócenie losów spotkania. 23-latka wiedziała, że musi wziąć się w garść, co też uczyniła. Polka ani razu nie oddała prowadzenia Łotyszce, wygrywając drugiego seta 6:3. Dwukrotnie wywalczyła break-pointa. Nadzieje samej zawodniczki oraz nas, kibiców, wróciły.

Niestety jednak, ostatnia partia była smutną weryfikacją dążeń Igi Świątek do wygranej nad Ostapenko. Łotyszka wyszła szybko na prowadzenie 3:0, przez co to Polka ponownie była tą zawodniczką, która goni wynik. Kiedy było już 5:2 dla Ostapenki, raszynianka walczyła jeszcze o przełamanie. Dwa razy była blisko zdobycia trzeciego gema, jednak Łotyszka nie dała za wygraną. To ona zadała ostateczny cios, zwyciężając w ostatnim secie 6:2. Tym samym, Iga Świątek zakończyła swój udział w WTA 500 Stuttgartu na etapie ćwierćfinału. Był to jej dopiero drugi mecz na niemieckich kortach.

Dramat Roberta Lewandowskiego. Potwierdził się czarny scenariusz, Polak długo nie zagra

Coraz trudniejsza sytuacja Igi Świątek

O ostatecznej zwyciężczyni WTA 500 Stuttgartu dowiemy się dzisiaj o 13:00. W finale zmierzą się ze sobą Jelena Ostapenko i Aryna Sabalenka. Jednak już teraz wiadomo, że Iga Świątek ma powody do obaw, jeśli chodzi o jej położenie w rankingu WTA.

Raszynianka zaliczyła gorszy wynik w niemieckim turnieju, niż przed rokiem. Wówczas odpadła w półfinale, a teraz rundę wcześniej. Z tego powodu Polka straci punkty, przy okazji najnowszego notowania rankingu WTA. Jak wynika z zestawienia live, dorobek Świątek zmniejszy się z 7470 punktów do 7383 oczek. Przy tym trzecia Jessica Pegula zyska i będzie miała na koncie 6209 punktów. A więc, do Polki tracić będzie już tylko 1174 punkty .

Zatem, z sytuacji, w której 23-latka walczyła o fotel liderki z Aryną Sabalenką przeszła do położenia, w którym musi patrzeć się za siebie, by nie spaść na trzecią lokatę. Ba, czwarta Coco Gauff traci do Świątek też stosunkowo niedużo, bo 1320 punktów. To alarm dla naszej zawodniczki, że ta powinna jak najszybciej osiągnąć pierwszy sukces w tym sezonie.

Dla porównania spójrzmy, ile Iga Świątek traci do Aryny Sabalenki. Przed dzisiejszym finałem różnica jest naprawdę spora, a może ona się jeszcze powiększyć. Obecnie Białorusinka ma nad Polką aż 3375 punktów przewagi . Jeżeli zawodniczka z Mińska dziś zatriumfuje, oddali się od raszynianki o kolejnych 175 oczek. To sprawia, że Sabalenka ma komfortową sytuację na co najmniej kilka miesięcy do przodu.

Zrzut ekranu 2025-04-21 073448.png
Ranking WTA Live. Fot. screen live-tennis.eu

Zawrzało tuż przed kolejnym turniejem z udziałem Świątek. Chodzi o losowanie

Dziś rozpoczynają się kwalifikacje do turnieju Mutua Madrid Open, a więc hiszpańskiego tysięcznika. To tutaj przed rokiem Iga Świątek wygrała po niezwykle emocjonującym i wyczerpującym finale z Aryną Sabalenką i sięgnęła po puchar. Teraz poznaliśmy turniejowe ścieżki polskich zawodniczek w tych zawodach.

Poza Igą Świątek, udział wezmą również Magdalena Fręch i Magda Linette. Wszystkie nasze zawodniczki rozpoczną swoje zmagania dopiero od 2. rundy, otrzymując w pierwszej wolny los. Fręch zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Jessica Bouzas Maneiro/Mayar Sherif . Z kolei Linette zagra z lepszą tenisistką pojedynku Xinyu Wang/Maria Sakkari .

A jak wygląda ścieżka Igi Świątek? Już na samym początku może być naprawdę trudno. Otóż, w 2. rundzie raszyniance przyjdzie się mierzyć z wygraną meczu Wiktorija Tomowa/Alexandra Eala . A pamiętamy, że druga z nich, Filipinka, całkiem niedawno wyeliminowała sensacyjnie Polkę z turnieju w Miami. Zatem, już w 2. rundzie przed Świątek czeka niezwykle trudne zadanie.

Jeżeli Polce uda się awansować do 3. rundy, tam zagra albo z kwalifikantką, albo z Rebeccą Sramkovą, albo z Lindą Noskovą. Czeszka również potrafiła napsuć krwi Idze Świątek. W dalszej części możliwej ścieżki Igi Świątek znajduje się chociażby wizja kolejnego spotkania z Jeleną Ostapenko. To wszystko sprawia, że w sieci zawrzało po losowaniu drabinki WTA 1000 Madrytu.

Eksperci zwracają uwagę na to, że po raz kolejny Aryna Sabalenka ma łatwiejszą ścieżkę do finału od Igi Świątek. Zwrócił na to uwagę chociażby Dominik Senkowski ze Sport.pl.

Iga Świątek ma w drabince w Madrycie blisko siebie Noskovą, Ostapenko, zacząć może od Eali. Znów losowanie wydaje się trudne, a jak spojrzymy na potencjalną drogę Sabalenki - znów dużo łatwiejsza - napisał na X.

Zobaczmy, jak wygląda ścieżka Białorusinki. W 2. rundzie zagra z kwalifikantką, a w 3. rundzie może się zmierzyć m. in. z Elise Mertens lub Camilą Osorio. Natomiast w kolejnej fazie najwyżej notowaną w rankingu WTA rywalką Sabalenki może być Amanda Anisimova.

Dziennikarz Michał Chojecki porównał ćwiartki drabinki turniejowej, w których znajdują się Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Wpis ten opatrzył trzema charakterystycznymi emotikonami.

Mimo wszystko jednak optymizm bije od dziennikarza Canal+ Sport Żelisława Żyżyńskiego.

Iga Świątek - Alexandra Eala w 2. rundzie w Madrycie?
Rewelacyjnie by było, gdyby Filipinka pokonała 1. rundę. Idealny moment i miejsce, by pokazać, że teraz będzie tylko lepiej - napisał dziennikarz o potencjalnej rywalizacji Polki z Filipinką.

Żyżyński nie zapomniał też o możliwości natrafienia przez raszyniankę na Łotyszkę.

Co do losowania w Madrycie: do meczu Świątek - Ostapenko albo nie dojdzie, albo Iga go wygra.
Możecie robić screeny, choć jak przepowiednia się ziści, nikt nie przypomni - zapewnił żurnalista Canal+.

Nie żyje 39-letni piłkarz, porażające szczegóły. Grał przeciwko Polsce na EURO
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Dziennikarz portalu Goniec Sport. Licencjat Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Doświadczenie mediowe zdobywał w OMG Radio Bydgoszcz oraz w studenckiej rozgłośni Radio Sfera UMK.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty