Ukochana Artura Szpilki przekazała przerażające wieści. Jego kariera mogła dobiec końca
Jakiś czas temu Artur Szpilka poinformował, że trafił do szpitala po tym, jak źle się poczuł. Jego ukochana, Kamila Wybrańczyk przekazała na InstaStories, że jej partner mógł nawet stracić nogę. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, lecz pięściarz powoli wraca do zdrowia.
Artur Szpilka trafił do szpitala
Kilka dni temu Artur Szpilka poinformował w mediach społecznościowych, że trafił do szpitala. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet zdradził, że po wizycie na SORze pojechał do innego szpitala, gdzie został hospitalizowany.
Pierwsze rokowania lekarzy wskazywały na gronkowca, jednak po krótkim czasie pięściarz przekazał, że wykryto u niego gronkowca złocistego . Sytuacja stała się poważniejsza niż zakładał, o czym opowiedziała jego ukochana, Kamila Wybrańczyk.
Artur Szpilka mógł stracić nogę
Decydująca w całej sprawie boksera była szybka diagnoza lekarzy. Kamila Wybrańczyk przekazała, że gdyby nie to, jej partner mógłby stracić nogę . Na szczęście sytuacja została opanowana i po niedługim czasie pięściarz mógł wrócić do domu.
Dobrze, że trafiliśmy tam na Szaserów do szpitala, bo lekarze nie chcieli go martwić, ale wczoraj już mu powiedzieli, że dobrze, że wyszedł ten gronkowiec, bo brakowało jeszcze trochę, byłaby sepsa i może amputacja nogi. Wyobrażacie to sobie? Z takiego zapalenia? - mówiła na InstaStories ukochana Artura Szpilki.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje para sportowców. Gdy strażacy znaleźli ciała, zamarli
Kiedy Artur Szpilka walczy?
Na ten moment nie jest pewne, kiedy znów zobaczymy Artura Szpilkę w oktagonie. Po ostatniej klęsce z Arkadiuszem Wrzoskiem na gali XTB KSW 94 bokser musi wyciągnąć wnioski i wrócić do pracy nad poprawą formy. Istnieje prawdopodobieństwo, że znajdzie się na karcie walk jubileuszowej setnej gali KSW , która ma odbyć się pod koniec 2024 roku.
