Sport.Goniec.pl Inne Sporty Trzęsienie ziemi przed FAME MMA 22. Szeliga rezygnuje po skandalu z Boxdelem
Piotr Szeliga na Instagramie

Trzęsienie ziemi przed FAME MMA 22. Szeliga rezygnuje po skandalu z Boxdelem

31 sierpnia 2024

Piotr Szeli Szeliga, który miał dzisiaj walczyć na Fame MMA 22 na Stadionie Narodowym rezygnuje z udziału w wydarzeniu. Wszystko po skandalu z udziałem Boxdela, który ujawnił youtuber Wardęga.

FAME 22 na Stadionie Narodowym

Piotr Szeli Szeliga miał walczyć 31 sierpnia na Stadionie Narodowym z Wiewiórem. Był jednym z uczestników turnieju, który będzie odbywał się w klatce rzymskiej na oczach tysięcy kibiców na największym stadionie w Polsce.

Wszystko wskazywało na to, że FAME 22 odbędzie się bez większych problemów, mimo iż wcześniej doszło do usunięcia z federacji Krzysztofa Diablo Włodarczyka, co spowodowało odwołanie jego walki. Bokser został ukarany za niestawienie się na konferencji promującej galę.



Wardęga oskarża Boxdela

Tuż przed FAME 22 do internetu trafił film Wardęgi, który oskarżył Boxdela o wysyłanie zdjęć p*nisa do 14-latki. W materiale zamieścił jednak więcej kompromitujących włodarza FAME wątków.

Okazało się, że Boxdel, który pozował na przyjaciela Piotra Szeligi, obrażał jego kobietę podczas rozmowy telefonicznej. Nazwał ją między innymi “dz*wką j*baną”. Mówił również, że “chce mu się rzygać” rozmawiając z nią. Boxdel wyłączał mikrofon i wyzywał ją przy innych ludziach, co zarejestrowały kamery.



Zawiedziony Szeliga rezygnuje

Piotr Szeliga został skonfrontowany z materiałem Wardęgi już podczas ceremonii ważenia zawodników FAME. Początkowo był w ciężkim szoku i trudno mu było odnieść się do oglądanego materiału. Wkrótce jednak na jego instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym ogłosił, że w związku z skandalem nie zawalczy na gali. W swoim filmie nazwał Boxdela “szm*tą”.

- Chciałem przeprosić wszystkich, którzy czekali na moją walkę ale ja myślami jestem już zupełnie gdzieś indziej, teraz robię to co czuję, pieniądze można zarobić, a honor raz utracony jest nie do odzyskania. Pozdrawiam i przepraszam. PS: Ta Szm*ta nawet nie zadzwoniła.

Zawiedziony Szeliga uznawał Boxdela za swojego przyjaciela, dlatego jego emocjonalna reakcja nie budzi zdziwienia. Do tej pory Boxdel nie odniósł się do zarzutów Wardęgi, jak również do obrażania kobiety Szeligi.



Obserwuj nas w
autor
Redakcja Goniec Sport

Redakcja Sport.Goniec

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty