Tragedia na boisku. Nie żyje były piłkarz wielkiego klubu
Tragiczne informacje ze świata sportu. Zmarł były piłkarz m.in. londyńskiego Arsenalu czy szkockiego Dundee Fabian Caballero. Okoliczności jego śmierci są wyjątkowo przykre. "Kanonierzy" przed dzisiejszym ligowym meczem z Leicester City oddali hołd swojemu byłemu piłkarzowi.
Nie żyje były piłkarz Arsenalu
Fabian Caballero był wychowankiem Guarani Antonio Franco, ale jako nastolatek podpisał kontrakt z argentyńskim Estudiantes de La Plata. Jego piłkarski talent bardzo szybko dostrzegli przedstawiciele największych klubów w Europie. Caballero wkrótce trafił do Arsenalu.
Piłkarz zdecydowanie bardziej może być jednak kojarzony szerszemu gronu z występów w szkockim Dundee FC, w którym grał aż przez pięć lat. W roku 2004 został wybrany nawet piłkarzem sezonu. Łącznie w drużynie Dundee zagrał 124 mecze, w których zdobył 21 goli.
W drużynie Arsenalu rozegrał trzy spotkania. Nie mógł przebić się do podstawowej jedenastki i zdecydowanie częściej kibice mogli oglądać go w drużynie rezerw. Zmarł w wieku 46 lat. Okoliczności tragedii są wyjątkowo przykre.
Fabian Caballero nie żyje. Zasłabł podczas zabawy z przyjaciółmi
Jak podają paragwajskie media, Fabian Caballero w trakcie gry w futsal ze swoimi przyjaciółmi w stolicy kraju, Asuncion, nagle zasłabł i upadł na ziemię. Piłkarz stracił przytomność.
Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe, jednak pomimo reanimacji jego życia nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon. Przyczyną śmierci 46-letniego sportowca był zawał serca.
Śmierć Fabiana Caballero potwierdził Paragwajski Związek Piłki Nożnej.
Kibice oddali hołd Fabianowi Caballero
Przed dzisiejszym meczem ligi angielskiej pomiędzy Arsenalem, a Leicester City kibice "Kanonierów" oddali hołd swojemu byłemu piłkarzowi. Minutą oklasków pożegnali Fabiana Caballero również kibice Dundee.
Wszyscy w klubie są zasmuceni wiadomością o śmierci naszego byłego zawodnika Fabiana Caballero w wieku 46 lat – napisano w oficjalnym komunikacie Arsenalu. - Fabian wystąpił trzy razy w naszym pierwszym składzie w sezonie 1998/99 po tym, jak Arsene Wenger (trener) wypożyczył młodego napastnika z paragwajskiego Serro Portino w październiku 1998 roku - czytamy.
ZOBACZ: Porażające kulisy śmierci 18-letniej sportsmenki. Na jaw wyszły nowe fakty