Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniej
Rosja, z oczywistych powodów, została wykluczona z siatkarskich mistrzostw świata - to tym bardziej bolesne, że miała być ich gospodarzem. Wszechrosyjski Związek Piłki Siatkowej postanowił zareagować, organizując własny międzynarodowy turniej i... żądając od FIVB ogromnego odszkodowania.
Zgodnie z planem to właśnie Rosja miała być gospodarzem tegorocznych mistrzostw świata w siatkówce. Ku niezadowoleniu Rosjan, na początku marca FIVB podjęła decyzję o odwołaniu turnieju w tym kraju i wykluczeniu reprezentacji Federacji Rosyjskiej z rozgrywek. Decyzję podjęto z powodu napaści Rosji na Ukrainę 24 lutego. Zapowiadane mistrzostwa świata miały się odbyć w dniach od 26 sierpnia do 11 września w 10 rosyjskich miastach: Moskwie, Petersburgu, Kaliningradzie, Jarosławiu, Kazaniu, Ufie, Jekaterynburgu, Nowosybirsku, Kemerowie i Krasnojarsku.
Po wykluczeniu Rosji wydawało się, że siatkarska reprezentacja tego kraju może zapomnieć o rywalizacji w międzynarodowych rozgrywkach... nic bardziej mylnego. Rosjanie wpadli na pomysł wskrzeszenia turniejów sprzed lat, w których uwzględnia się też obecność innych krajów. Wśród potencjalnych uczestników sekretarz generalny Rosyjskiego Związku Piłki Siatkowej Aleksandr Jaremenko wymienił Chiny, Serbię, Turcję, Kubę i Iran w kontekście zespołów męskich oraz Dominikanę i Tajlandię spośród drużyn żeńskich.
- Wspólnie z Ministerstwem Sportu, do którego wysłaliśmy nasze propozycje, pracujemy nad opracowaniem jednolitego planu kalendarzowego. Mamy dużo pomysłów. Ponadto spodziewane są zawody zarówno krajowe, jak i międzynarodowe - powiedział Jaremenko w tele-sport.ru
- W szczególności chcemy wskrzesić turnieje o długiej historii: Memoriał Władimira Savvina, który odbywał się za czasów Związku Radzieckiego z udziałem drużyn męskich oraz Puchar pierwszego prezydenta Rosji Borysa Nikołajewicza Jelcyna dla drużyn kobiecych - dodał także, że Turniej o Puchar Jelcyna odbywał się w Jekaterynburgu w latach 2003-2018.
Zaskakującym wydaje się pomysł zorganizowania Wszechrosyjskiej Spartakiady, czyli zawodów organizowanych na podobieństwo letnich igrzysk olimpijskich. Wśród dyscyplin zaliczających się do spartakiady znajdują się siatkówka halowa oraz plażowa. W Związku Radzieckim spartakiada miała system wieloetapowy. Ostatni etap poprzedziły konkursy na poziomie miast, następnie regionów i republik autonomicznych. Na podstawie ich wyników powstały zespoły republik związkowych - powiedział Jaremenko. Sekretarz dodał później, że w obecnej sytuacji dosłowne odzwierciedlenie rozgrywek nie miałoby sensu. Dlatego Ministerstwo Sportu w Rosji prawdopodobnie je przekształci.
- Biorąc pod uwagę przygotowania, zajmie to od sześciu do ośmiu tygodni, co rozwiąże kwestię kalendarza letniego - skwitował Jaremenko.
Ponadto, ze względu na odebranie ogranizacji MŚ, rosyjskie władze piłki siatkowej zdecydowały się złożyć pozew do Sądu Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Rosjanie chcą od FIVB odszkodowania w wysokości 80 milionów dolarów.
- Złożyliśmy dokumenty do CAS. Zebraliśmy wszystkie koszty, opłatę za uczestnictwo, koszty przygotowania, w tym rozpoczęte budowy. Kwota odszkodowania to prawie 80 milionów dolarów - powiedział Aleksander Jaramenko, sekretarz generalny rosyjskiej federacji piłki siatkowej, w rozmowie z portalem Sports.ru.
Po tym, jak FIVB zabrała Rosjanom prawo do organizacji MŚ, trwa szukanie nowego organizatora. Jednym z krajów, w którym może odbyć się ta impreza, jest Polska. Oprócz naszego kraju w walce o światowy czempionat są również Katar, Meksyk i Australia. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Zdobywca Złotej Piłki w obronie Ukrainy. Chwycił za broń i walczy na froncie
-
Nie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencje
-
Prokurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękami
Źródło: rmf24.pl