Robert Lewandowski zabrał głos po meczu z Wyspami Owczymi. Wyjaśnił historię swojej cieszynki
Czwartkowy wieczór przebiegł zdecydowanie pod znakiem emocji. Wszystko za sprawą meczu Polska kontra Wyspy Owcze, który odbył się na PGE Narodowym w Warszawie. Wprawdzie podopiecznym Fernando Santosa udało się pokonać przeciwników, osiągając wynik 2:0, pomimo tego kibice czują pewien niedosyt. Są przekonani, że reprezentację Polski stać było na więcej. Głos w sprawie meczu zabrał kapitan drużyny, Robert Lewandowski.
Polska zmierzyła się z Wyspami Owczymi w meczu
W czwartkowy wieczór piłkarze reprezentacji Polski zdecydowanie zapewnili swoim kibicom ogromną dawkę emocji. Wszystko za sprawą meczu, który odbywał się na PGE Narodowym w Warszawie, gdzie stanęli twarzą w twarz z reprezentacją Wysp Owczych. Wprawdzie naszym krajanom udało się zdobyć dwie zwycięskie bramki, to jednak kibice czują swojego rodzaju niedosyt. Uważają, że podopieczni Fernando Santosa nie pokazali w pełni swoich możliwości. Polskim piłkarzom przez 70 minut nie udało się sforsować obrony rywali, pomimo podejmowanych prób, które spełzły na niczym. Dopiero, gdy w 73. minucie został podyktowany rzut karny dla biało-czerwonych, szansę wykorzystał Robert Lewandowski, celnie umieszczając piłkę w bramce. Dziesięć minut później powtórzył swój wyczyn, zapewniając drużynie zwycięstwo z Wyspami Owczymi.
Reprezentacja Polski cały czas ma realne szanse na występ podczas mistrzostw Europy, które odbędą się już w przyszłym roku. Rodacy cały czas skrycie wierzą, że polskim piłkarzom uda się tego dokonać, a w kolejnych meczach pozytywnie zaskoczą swoich kibiców.
A co o meczu Polska - Wyspy Owcze myśli sam Robert Lewandowski?
Podczas czwartkowego starcia Polski z Wyspami Owczymi można było usłyszeć unoszące się z trybun gwizdy, pełne niezadowolenia na grę reprezentacji naszego kraju. Robert Lewandowski podczas spotkania w “mixed zonie” wyznał, że wprawdzie mogli zagrać lepiej, to mimo wszystko drużyna jest z siebie dumna.
- To było nowe otwarcie dla naszej kadry. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Oczywiście można było lepiej zagrać , ale dało się odczuć presję. Wiedzieliśmy po ostatnim meczu, że będzie to wewnętrzne ciśnienie. Zdawaliśmy sobie również sprawę, że pierwsza bramka skruszy mur rywali. W pierwszej połowie brakowało wykończenia, spokoju. Ale nasza defensywa zagrała bardzo dobrze. Z przodu musieliśmy wykazać się cierpliwością - powiedział kapitan reprezentacji Polski. Dodał także: “Chcieliśmy się przełamać. Wielokrotnie strzelaliśmy tu gole w końcówkach meczów ze słabszymi rywalami. Czuliśmy, że prędzej czy później zrobimy to również dzisiaj. Zrobiliśmy pierwszy krok, a teraz przed nami prawdopodobnie najważniejszy mecz w eliminacjach ”.
Zaskakująca cieszynka Roberta Lewandowskiego. Co oznacza?
Cieszynka, którą wykonał Robert Lewandowski tuż po tym, gdy padł pierwszy gol w bramce reprezentacji Wysp Owczych, zdecydowanie zaskoczyła kibiców. Zastanawiali się, co miały oznaczać te znaki. Kapitan polskiej drużyny tuż po tym, jak oddał celny strzał i po wspólnej radości okazywanej z kolegami z grupy, ustawił się wprost do siedzących kibiców, po czym zasłonił oczy, a następnie uszy i usta. Piłkarz wyjaśnił, że ten gest, to rodzinny sekret, który był skierowany do Anny Lewandowskiej , która tego dnia obchodziła urodziny.