Robert Lewandowski idzie do sądu. W tle poważne zarzuty, chodzi o głośną sprawę sprzed lat
Robert Lewandowski nie odpuścił i pozwał swojego byłego agenta i menadżera, Cezarego Kucharskiego. W lutym mężczyzna musi stawić się przed warszawskim sądem. Został oskarżony o szantażowanie piłkarza FC Barcelony, a także jego żony Anny Lewandowskiej.
Oskarżenia w kierunku byłego menadżera kapitana reprezentacji Polski dotyczą lat 2019-2020. To właśnie wtedy Kucharski miał wielokrotnie grozić zarówno piłkarzowi, jak i jego żonie Annie ujawnieniem "twardych" dowodów na rzekome nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych.
Jak się okazało, groźby nie były jedynym niekorzystnym działaniem Kucharskiego. Menadżer miał przekazywać kopie kontraktów reklamowych Roberta Lewandowskiego zawartych z międzynarodowymi koncernami różnych branż.
Robert Lewandowski idzie do sądu. Idzie na "wojnę" z byłym agentem
Ujawnione miały zostać kopie jego oficjalnych umów z niemieckimi klubami (Borussią Dortmund oraz Bayernem Monachium). Trafiły one w ręce tamtejszych dziennikarzy. Takowe informacje zostały potwierdzone dzięki zabezpieczeniu prywatnego komputera Kucharskiego.
Były agent "Lewego" został przesłuchany w tej sprawie zarówno w 2020, jak i w 2021 roku. Jednak nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, a także nie odpowiedział na pytania zadane przez prokuratora.
Ostatecznie sprawa znalazła swój finał w sądzie. Według informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasowa, pierwsza rozprawa została wyznaczona w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia na 2 lutego.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Nie żyje 22-letni mężczyzna. Gdy strażacy zobaczyli, kto jest ofiarą, mogli tylko zapłakać
-
Zjedli wigilijną kolację, następnego dnia już nie żyli. Tragedia starszego małżeństwa
Źródło: PAP