Paweł Fajdek nie powiedział ostatniego słowa. Skomentował burzę wokół swojej wypowiedzi
Paweł Fajdek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w sprawie Gali Mistrzów Sportu i swojego miejsca w plebiscycie na sportowca roku. Wydaje się, że konflikt jedynie rozgorzeje. Co miał do powiedzenia młociarz?
Paweł Fajdek nie powiedział ostatniego słowa
Paweł Fajdek podczas tegorocznej Gali Mistrzów Sportu zajął 9. miejsce w plebiscycie na sportowca roku. Młociarz nie był zadowolony ze swojej pozycji - jak twierdził, co roku wygrywa coraz więcej, a jest coraz niżej.
Wstawili się za nim też inni sportowcy - przede wszystkim Marcin Gortat, który był zadziwiony, że 5-krotny mistrz globu był w zestawieniu tak nisko. Rzeczywiście, było to spore zaskoczenie.
Młociarz nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa i skomentował zamieszanie, które powstało wokół jego osoby. Nie przebierał w słowach.
"Byłem przekonany, że będzie gnój i gnój faktycznie był"
W rozmowie z portalem Sportowe Fakty WP Paweł Fajdek dosadnie skomentował wydarzenia, które miały miejsce na gali i wyjaśnił swój punkt widzenia.
- Jadąc tutaj byłem przekonany, że będzie gnój i gnój faktycznie był. Trafiłem w dziesiątkę. Żona już jednak sprawdziła, że dziewiątka to dobra liczba i liczę, że w tym roku przyniesie mi szczęście - mówił.
Jednocześnie zaznaczył, że w żaden sposób nie chce ujmować pracy kolegom sportowcom. Przede wszystkim chodzi mu o charakter plebiscytu.
- Kojarzę większość zawodników i nie mam problemu, że ktoś z nich jest wyżej ode mnie. Sam jestem kibicem sportu i z radością śledzę sukcesy innych zawodników. Naprawdę to nie tak, że teraz chcę sobie ocieplić wizerunek. Chodzi mi tylko o uczciwe zasady i nazewnictwo tego plebiscytu - zaznaczył.
- Zróbmy kategorię najpopularniejszy sportowiec, bo tego oczekuje społeczeństwo. Wtedy będziemy uczciwi co do nazewnictwa tego plebiscytu. Na razie nazywa się to Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Roku, ale coś jest nie tak, bo w czołówce wielokrotnie znajdowały się osoby, które nie powinny znaleźć się tak wysoko - stwierdził.
Przede wszystkim chodziło mu o to, że w czołówce powinni znajdować się sportowcy, którzy rzeczywiście zdobywali medale na najważniejszych imprezach sportowych, a nie po prostu było o nich głośno. Trudno się nie zgodzić z taką diagnozą.
Artykuły polecane przez Goniec.pl :
-
Gala Mistrzów Sportu. Tata Igi Świątek niezwykle dumny z córki, padły piękne słowa
-
Gala Mistrzów Sportu. Władimir Kliczko stanowczo zaapelował do polskich sportowców
Źródło: Sportowe Fakty WP