Sport.Goniec.pl Skoki Narciarskie Niepokojące informacje tuż przed MŚ w skokach. Wydano pilny komunikat
Dawid Kubacki. Fot. IMAGO/BEAUTIFUL SPORTS/Erlhof/Imago Sport and News/East News

Niepokojące informacje tuż przed MŚ w skokach. Wydano pilny komunikat

6 marca 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Nasi skoczkowie przystępują dziś do rywalizacji w konkursie drużynowym na mistrzostwach świata w Trondheim. Tuż przed początkiem zmagań przekazano ważne wieści. Organizatorzy musieli podjąć niezwłoczne działania, w związku z niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Wiadomo, co postanowiono.

Polacy walczą na MŚ w Trondheim

Zbliżamy się do końca rywalizacji w ramach mistrzostw świata w Trondheim. Najpierw polscy oraz zagraniczni skoczkowie toczyli bój o tytuł mistrza globu na skoczni normalnej. Tam najlepszy okazał się być Marius Lindvik. Jednak na 10. miejscu zameldował się Paweł Wąsek, co można uznać za dobry wynik. Co więcej, to najlepszy występ 25-latka na MŚ w karierze.

Wczoraj doszło za to do rywalizacji drużyn mieszanych. Biało-Czerwoni wystąpili w składzie: Pola Bełtowska, Anna Twardosz, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki. Jako pierwsza z belki ruszyła pierwsza z naszych skoczkiń, jednak wylądowała zaledwie na 83. metrze. Następny był Dawid Kubacki, który poleciał na 119.5 metrów, a więc również bez szału. Kolejna była Anna Twardosz, która pofrunęła na 105.5 metra. Jako ostatni z Polaków poleciał Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 118.5 metrze. Mimo słabych rezultatów Polakom udało się zakwalifikować się do drugiej serii. Przed finałem znaleźli się na 7. miejscu. Jeszcze przed początkiem zmagań Thomas Thurnbichler, selekcjoner naszej kadry mówił o tym, że celuje w 6. pozycję. Wtedy jednak stało się jasne, że o to będzie niezwykle trudno.

W drugiej serii poprawiła się Pola Bełtowska. Jednak wynik 89.5 metra nie dawał Polakom szansy nawet na utrzymanie 7. miejsca. Nieco lepiej poszło również Dawidowi Kubackiemu, który skoczył na 122.5 metra. Pogorszył się za to wynik Anny Twardosz, która wylądowała na 100. metrze. Ostatni z Polaków, Aleksander Zniszczoł poszybował na 123 metry. Wyniki nasze oraz przeciwników sprawiły, że Biało-Czerwoni zajęli 8. miejsce w konkursie drużynowym . Wygrali Norwegowie.

Marina wściekła po meczu Szczęsnego. Nawet się nie hamowała

Niepokojące informacje tuż przed MŚ w skokach

Dziś do rywalizacji przystąpią mężczyźni. W drużynówce zobaczymy następujących skoczków, których wytypował Thomas Thurnbichler. Mowa o: Dawidzie Kubackim, Aleksandrze Zniszczole, Jakubie Wolnym oraz Pawle Wąsku . Tym samym, odstawiony został tylko Piotr Żyła.

Zawodnicy rywalizować będą na dużej skoczni, o punkcie konstrukcyjnym 124 metry. Przypomnijmy, że oficjalnym rekordzistą obiektu jest Kamil Stoch, który w 2018 roku skoczył tutaj na odległość 146 metrów.

Już przed dzisiejszym konkursem, a mianowicie wczoraj organizatorzy musieli podjąć decyzję, która związana była z niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Początkowo zawody w drużynówce rozpocząć się miały o 16:20. Zdecydowano się jednak przełożyć początek na 17:05 , ponieważ prognozy pokazywały, że z upływem dnia pogoda w Trondheim ma się polepszać. To jednak nie koniec zmian, które właśnie ogłoszono.

ZOBACZ: Rywal Szczęsnego zareagował na popis Polaka. Takie słowa tuż po meczu

Organizatorzy ogłaszają tuż przed MŚ

Przez pierwsze dni mistrzostw świata w Trondheim pogoda była raczej łaskawa dla organizatorów oraz skoczków. Teraz jednak sytuacja się zmieniła. Nad norweskie miasto nadciągnął porywisty wiatr oraz ulewny deszcz. Z tego powodu organizatorzy musieli podjąć decyzję o kolejnych zmianach w harmonogramie zawodów.

Dziś o 12:30 miały się rozpocząć zawody w kombinacji norweskiej. Z powodu złej pogody organizatorzy przesłali do mediów oficjalny komunikat, w którym poinformowali o przełożeniu konkursu na piątek 7 marca na godz. 12:00.

Silne i nieustające podmuchy wiatru w Trondheim zmusiły FIS do przełożenia zawodów drużynowych mężczyzn w kombinacji norweskiej, zaplanowanych na dziś, 6 marca. Wichura wywołała pomarańczowy alarm pogodowy, ogłoszony przez lokalne władze. Opóźniła jednocześnie harmonogram zawodów na ten dzień. Jednak nawet przy późniejszej godzinie rozpoczęcia, okoliczności na skoczni Arena Granåsen nie zapewniały zawodnikom niezbędnych warunków bezpieczeństwa do rywalizacji. Zawody zostały przełożone na piątek, 7 marca - brzmi treść komunikatu.

To jednak nie koniec zmian, zarządzonych przez organizatorów. Przesunięcie zawodów kombinatorów norweskich automatycznie wymusiło zmiany godzin rozpoczęcia kolejnych konkursów, w tym kwalifikacji mężczyzn na dużej skoczni. Te miały się pierwotnie rozpocząć w piątek o 12:15, jednak ogłoszono, że przełożono je na 16:30 tego samego dnia .

Tak więc prezentuje się zaktualizowany harmonogram zawodów na 7 marca:

  • 12:00 - Kombinacja norweska: konkurs drużynowy mężczyzn na dużej skoczni;
  • 13:15 - Biegi narciarskie: sztafeta 4 x 7,5 km kobiet;
  • 15:30 - Kombinacja norweska: konkurs drużynowy 4 x 5 km mężczyzn;
  • 16:30 - Skoki narciarskie: indywidualne kwalifikacje mężczyzn na dużej skoczni.

O 16:30 miały się również odbyć kwalifikacje skoczkiń. Zapewne przeniesione zostaną one na późniejszą godzinę.

Polska gospodarzem finału Ligi Mistrzów. Właśnie napłynęło potwierdzenie
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty