Sport.Goniec.pl Piłka nożna Nie żyje piłkarz, zmarł tuż przed meczem. Dramatyczne odkrycie w hotelu
Fot. Pixabay/Arcaion

Nie żyje piłkarz, zmarł tuż przed meczem. Dramatyczne odkrycie w hotelu

17 lutego 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Tuż przed meczem dokonano tragicznego odkrycia. W jednym z hotelowych pokoi odnaleziono ciało piłkarza. Do śmierci doszło tuż przed rozpoczęciem meczu. Szczegóły mrożą krew w żyłach.

Świat piłki nożnej w żałobie, nie żyje piłkarz

W ostatnich dniach pożegnaliśmy kolejne osobistości ze świata sportu. Z pewnością są to momenty, na które nie czekamy. Wręcz przeciwnie, chcielibyśmy, by ta nieunikniona śmierć przyszła jak najpóźniej.

Ostatnio środowisko piłki nożnej pożegnało legendarnego prezesa jednego z utytułowanych europejskich klubów. Mowa o człowieku, który przez 42 lata stał na czele FC Porto. Chodzi o Jorge Nuno Pinto da Coste, który zmarł kilka dni temu, w wieku 87 lat.

Przez 15 kadencji swojej prezesury w portugalskim klubie doprowadził go do zdobycia aż 2591 tytułów w 21 dyscyplinach sportowych. 69 z nich udało się zdobyć męskiej sekcji piłki nożnej. Jednym z większych tytułów jest wygranie Pucharu Europy w 1987 roku, z legendarnym polskim bramkarzem Józefem Młynarczykiem w składzie . Do dziś jednak najbardziej pamiętany jest triumf w Champions League w 2004 roku.

Jorge Nuno Pinto da Costa zmagał się z rakiem prostaty od 2021 roku. W ostatnich tygodniach jego stan się pogorszył, aż w końcu doprowadziło to do jego śmierci. Odejście legendarnego prezesa opłakuje cały piłkarski świat. Kondolencje przesłał m. in. Real Madryt.

Real Madryt, jego prezes i zarząd głęboko ubolewają nad śmiercią Jorge Nuno Pinto da Costa, legendarnego prezesa FC Porto w latach 1982-2024. Real Madryt pragnie złożyć kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i bliskim, klubowi i wszystkim fanom, a także portugalskiej piłce nożnej - czytamy we wpisie “Królewskich” w mediach społecznościowych.

Niestety, dziś cały świat piłki nożnej obiegła kolejna tragiczna informacja.

Chwilę przed startem Ewa Swoboda otrzymała tragiczne wieści. Zwróciła się do wszystkich z apelem

Tragedia tuż przed meczem. Nie żyje piłkarz

Dziś cały świat dowiedział się o kolejnej śmierci. Nie żyje piłkarz. Przerażające są jednak okoliczności jego odejścia, ponieważ wcześniej nic nie wskazywało na to, by miało dojść do tragedii.

Tymczasem, prawda okazała się brutalna. Nie żyje Gabriel Popó. To pomocnik klubu XV de Jaú, występującego w jednej z niższych lig w Brazylii. Do śmierci piłkarza dojść miało na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego . Okoliczności związane z jego odejściem, które pojawiły się w brazylijskich mediach mrożą krew w żyłach.

26-letni piłkarz trafił do XV de Jaú na początku tego roku. Jego zadaniem była pomoc zespołowi w rozgrywkach stanowych. Nie minęły nawet dwa miesiące, a Gabriel Popó zdołał zagrać tylko w jednym meczu i to po wejściu z ławki. Do debiutu doszło na początku lutego. Wiadomo już jednak, że więcej dla XV de Jaú nie zagra.

W tej chwili bólu wyrażamy naszą solidarność z rodziną Gabriela Popó, przyjaciółmi i kolegami z drużyny. Niech będzie cześć jego pamięci. Obyśmy znaleźli siłę, by podnieść się po tej nieodwracalnej stracie - czytamy w komunikacie klubu XV de Jaú.

W tym samym oświadczeniu możemy jednak przeczytać więcej na temat tajemniczych okoliczności śmierci piłkarza.

ZOBACZ: Ważne wieści dla Igi Świątek nadeszły tuż po południu. Zagra z mistrzynią Wielkiego Szlema

Śmierć w tajemniczych okolicznościach. Nie żyje piłkarz

W związku ze śmiercią Gabriela Popó, zaplanowany na ten sam dzień mecz z União Suzano został odwołany i przeniesiony na bliżej nieokreślony termin.

W związku z tym momentem żałoby i we wspólnym porozumieniu pomiędzy XV de Jaú, União Suzano i Federação Paulista de Futebol, zaplanowany na dziś mecz został odwołany - czytamy w komunikacie XV de Jaú na Facebooku.

Zgodnie z informacjami “MixVale”, Gabriel Popó miał nagle zachorować po tym, jak zakwaterował się w hotelu . Jak donoszą brazylijskie media, piłkarz stracił przytomność. Wtedy to znalazł go jeden z kolegów z drużyny. Brazylijczykowi została natychmiast udzielona pierwsza pomoc, po czym przetransportowano go do szpitala Santa Casa de Jaú.

Lekarze walczyli o życie Gabriela Popó. Niestety, mimo starań nie udało się uratować piłkarza. Zawodnik odszedł na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego w meczu z União Suzano. Póki co, przyczyny śmierci nie są znane. Aktualnie sprawa ta została objęta dochodzeniem.

Do meczu Barcelony zostały godziny, a tu takie wieści. Lewandowski na ustach całej Hiszpanii
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty