Nie do wiary, co w trakcie meczu zrobili kibice Jagielloni. Serbowie zachwyceni, te sceny poszły w świat
Za nami mecz 1/16 finału Ligi Konferencji. Jagiellonia Białystok walczyła o prawo gry w kolejnej fazie z TSC Baćką Topolą z Serbii. O sobie dać znali polscy kibice, o których jest teraz głośno, także w serbskich mediach.
Jagiellonia zachwyca w Lidze Konferencji
Jagiellonia Białystok to mistrz Polski z poprzedniego sezonu. Z tego powodu, drużyna z Podlasia miała szansę na grę nawet w Lidze Mistrzów. Niestety, eliminacji nie udało się przebrnąć, a więc pozostała walka o Ligę Europy. Tam również mistrzowie Polski przegrali, jednak dzięki grze w ostatniej rundzie kwalifikacji mieli pewne miejsce w fazie ligowej Ligi Konferencji. Tam również zaczęli swoją rywalizację w październiku.
Na początek już doszło do sensacji. Jagiellonia mierzyła się z Kopenhagą na wyjeździe. Zarówno teren, jak i przeciwnik byli bardzo trudni. Białostoczanie walczyli jednak do końca o wygraną, czego efektem była bramka, strzelona w ostatniej akcji meczu. To prawdopodobnie jeden z najbardziej efektownych triumfów Jagielloni w historii.
Kolejne dwa spotkania były w wykonaniu podopiecznych Adriana Siemieńca wręcz idealne. Najpierw wygrana 2:0 ze słabiutkim Petrocub, a następnie efektowne zwycięstwo 3:0 nad Molde. Tym samym, które przejechało się po Legii Warszawa w zeszłym sezonie rozgrywek Ligi Konferencji. Pierwsza strata punktów przyszła w kolejnej rundzie gier. Jagiellonia tylko zremisowała 3:3 z Celje. Polacy już prowadzili, jednak samobója na wyrównanie wbił obrońca białostoczan Adrian Dieguez.
Od tego meczu Jagiellonia nie potrafiła już wygrać kolejnych spotkań w fazie ligowej Ligi Konferencji. W następnej kolejce przyszła pierwsza, i jedyna, porażka. Mlada Bolesław skromnie wygrała z mistrzem Polski 1:0. Na koniec zmagań w tej fazie Jagiellonia podzieliła się punktami z Olimpiją Ljubljaną po bezbramkowym remisie.
Z pewnością podopieczni Adriana Siemieńca, jak i sam trener, mogli pluć sobie w brodę, gdy zobaczyli swoje miejsce w tabeli Ligi Konferencji. Białostoczanie zajęli 9. miejsce i mieli tyle samo punktów, co sklasyfikowane na 8. pozycji Cercle Brugge. Niestety, bilans bramkowy zdecydował o tym, że Jagiellonia została zmuszona do gry w play-offach o 1/8 finału Ligi Konferencji . Lepiej za to poradziła sobie Legia Warszawa, która zajęła 7. miejsce.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Jednak, dzięki tak wysokiej pozycji wśród drużyn z miejsc 9-24, Jagiellonia Białystok trafiła na teoretycznie jednego z łatwiejszych przeciwników.
Jagiellonia nie pozostawiła złudzeń na wyjeździe w 1/16 finału Ligi Konferencji
13 lutego doszło do długo wyczekiwanego pierwszego meczu w 1/16 finału Ligi Konferencji, w którym Jagiellonia Białystok mierzyła się z TSC Baćka Topola. To przeciwnik znany Legii Warszawa, która mierzyła się z Serbami w trakcie rozgrywek fazy ligowej. W spotkaniu 2. kolejki “Wojskowi” nie mieli jednak problemu, by pokonać TSC 3:0. Kibice liczyli więc na to, że śladami wielokrotnego mistrza Polski pójdzie także “Jaga”.
Pierwsze, wyjazdowe dla białostoczan spotkanie nie zaczęło się najlepiej. W 28. minucie TSC wyszło na prowadzenie. 3 minuty później Jagiellonia zdołała wyrównać wynik spotkania, za sprawą Jesusa Imaza. Do końca pierwszej połowy nie padła już żadna bramka.
Długo trzeba było czekać na kolejne trafienia w drugiej połowie. Kiedy wydawało się, że Jagiellonia dosyć niespodziewanie zremisuje z TSC, wtedy w 81. minucie prowadzenie polskiemu zespołowi dał Afimico Pululu. Tuż przed końcem meczu na 3:1 podwyższył ponownie Jesus Imaz, dla którego było to drugie trafienie w tym meczu. Tym samym, przed rewanżem na własnym stadionie mistrz Polski miał dwubramkową zaliczkę.
ZOBACZ: Iga Świątek nie wytrzymała, oberwało się nawet trenerowi. Wszystko nagrały kamery
Jagiellonia nie pozostawiła złudzeń u siebie w 1/16 finału Ligi Konferencji. Głośno o polskich kibicach
Względem pierwszego spotkania, we wczorajszym, rewanżowym to Jagiellonia Białystok jako pierwsza wyszła na prowadzenie. W 8. minucie Kristoffer Hansen trafił do siatki TSC Baćki Topoli. Mimo przegrywania w dwumeczu już 4:1, przeciwnik z Serbii nie składał broni. W 17. minucie doszło do wyrównania. To jednak wszystko, na co było stać zespół przyjezdny.
Na kolejne bramki musieliśmy czekać do 70. minuty. Wtedy to na 2:1 podwyższył Jesus Imaz. Wynik dwumeczu ustaliła samobójcza bramka gracza TSC, Viktora Radojevicia. Tym samym, Jagiellonia wygrała w sumie 6:2 i awansowała do 1/8 finału Ligi Konferencji.
Nie tylko w Polsce zachwycamy się dyspozycją Jagielloni Białystok w Lidze Konferencji. Wyrazy uznania spływają również ze strony serbskich dziennikarzy. Ci jednak zwrócili szczególną uwagę na to, co zrobili polscy kibice. Chodzi o transparenty z hasłami prezentowanymi przez najbardziej zagorzałych kibiców “Jagi”.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że już przy okazji pierwszego starcia w 1/16 finału Ligi Konferencji kibice serbscy oraz polscy wymieniali się uprzejmościami. Podkreślane były więzi polsko-węgierskie. A to z powodu tego, że TSC to klub odbudowywany przez Węgrów i rząd panującego tam Viktora Orbana.
Reprezentujemy oba kraje, Serbię i Węgry. Nasz kraj to teraz Serbio-Węgry - mówił Janos Zsemberi, prezydent TSC Baćka Topola.
W trakcie wczorajszego meczu również nie brakowało wymiany haseł między kibicami obu zespołów. Fani TSC skandowali chociażby “Polska, Polska”, a z kolei na trybunach zajmowanych przez kibiców Jagielloni pojawiły się trzy transparenty. To na nich największą uwagę skupiły serbskie media.
Jeden z nich prezentował hasło wymierzone w stronę kibiców Crveny zvezdy. Na banerze napisano po serbsku “dziękujemy” . Na innym transparencie zawarto “Chłopaki, trzymajcie się. J***ć serbską policję” . Natomiast portal kurir.rs zwrócił uwagę na baner z politycznym hasłem “Kosowo jest serbskie” .
Polacy poświęcili także Serbom trzeci transparent, tym razem dużą flagę z napisem “Kosowo jest serbskie” w języku polskim oraz mapą Kosowa i Metohii w kolorach flagi serbskiej, czerwono-niebiesko-białym - czytamy na wspomnianej stronie internetowej.
Już dziś dojdzie do losowania par 1/8 finału Ligi Konferencji. Odbędzie się ono o 14:00. Jagiellonia Białystok trafi albo na Cercle Brugge, albo na Legię Warszawa . A więc niewykluczone, że dojdzie do polskiego pojedynku w europejskich pucharach.