Just Fontaine nie żyje. Legenda francuskiej piłki zapisała się na kartach historii jednym mundialem
Just Fontaine, choć lata świetności miał dawno za sobą, to do dziś jest jednym z najsłynniejszych francuskich piłkarzy. Legenda futbolu odeszła w wieku 89 lat. Sportowiec dołączył tym samym do Diego Armando Maradony i Pelego.
Just Fontaine miał 89 lat. Był jedną z największych gwiazd
Just Fontaine urodził się w 1933 roku w Marrakeszu, na terenie dzisiejszego Maroka, we francuskiej rodzinie. Już od najmłodszych lat wiązał swoją przyszłość z futbolem, najpierw debiutując w US Casablanca, a następnie przechodząc do OGC Nice i Stade de Reims.
W rozgrywkach klubowych Just Fontaine wielokrotnie udowadniał swój talent, dzięki czemu otrzymał powołanie do narodowej kadry, w której rozegrał 21 spotkań... zdobywając aż 30 bramek. Napastnik drużyny znad Sekwany na kartach historii zapisał się przede wszystkim dzięki genialnemu występowi na mundialu w 1958 roku w Szwecji, gdy zdobył aż 13 goli. Choć od tego czasu minęło niemal 70 lat, do dziś nikt nie pobił jego rekordu.
W wieku 89 lat zmarł Just Fontaine, jeden z najlepszych piłkarzy w historii
Największym wrogiem Francuz był on sam, a właściwie jego podatność na kontuzje. Przez liczne problemy musiał zakończyć karierę w wieku zaledwie 29 lat. W tym czasie między innymi dwukrotnie złamał nogę. Po zakończeniu kariery piłkarskiej Just Fontaine został selekcjonerem kadry narodowej Francji i Maroka, a także klubów Paris Saint-Germain oraz Toulouse. W Tuluzie osiedlił się na stałe i spędził tam resztę swojego życia.
W 2004 roku FIFA umieściła go w rankingu 125 najlepszych zawodników w dziejach, a rok wcześniej francuska federacja French Football Federation uznała go za najlepszego piłkarza z ich kraju.
Just Fontaine kilka dni przed śmiercią trafił do szpitala
Legenda europejskiej piłki nożnej odeszła dziś w wieku 89 lat, o czym poinformował w mediach społecznościowych klub Toulouse, z którym piłkarz był przez wiele lat związany.
- Nasz ból jest ogromny od chwili, gdy dowiedzieliśmy się o odejściu Justa Fontaine’a. Nosił nasze miasto w sercu. Klub przesyła najszczersze kondolencje jego żonie Arlette, a także jego bliskim - napisali przedstawiciele klubu.
Wybitnego sportowca pożegnał również klub z Paryża, Paris Saint-Germain.
- Opuścił nas pomnik francuskiego futbolu. To smutny dzień dla miłośników Paris Saint-Germain - klubu, który wprowadził do pierwszej ligi niemal 50 lat temu.
Niedługo przed śmiercią piłkarza jego córka zamieściła w mediach społecznościowych informację, że jej ojciec przebywa w szpitalu, ale czuje się dobrze i nic mu nie grozi.
- Nie jest na intensywnej terapii ani nic z tych rzeczy, przebywa w normalnym szpitalnym pokoju. A jego stan nie wiąże się w tym momencie z zagrożeniem życia. Ma swój wiek, ale obecnie jest leczony ze względu na infekcję dróg oddechowych. Kiedy jego stan się poprawi, wróci do domu. On nie żegna się teraz w szpitalu, absolutnie - pisała córka piłkarza. Niestety, najwyraźniej doszło do pewnych komplikacji, które doprowadziły do śmierci legendy futbolu.