Historyczny mecz Jakuba Błaszczykowskiego. Pobił dwa rekordy, wyprzedził legendę
Reprezentacyjna kariera Jakuba Błaszczykowskiego dobiegła końca. Piątkowy mecz był ostatnim dla zawodnika Wisły Kraków w narodowych barwach. Dzięki występowi w towarzyskim meczu z reprezentacją Niemiec “Kuba" zapisał się na kartach historii reprezentacji Polski. Pobił dwa rekordy, w tym jeden należący dotychczas do Włodzimierza Lubańskiego.
Jakub Błaszczykowski z reprezentacyjnymi rekordami. Historyczny mecz
Jakub Błaszczykowski w ostatnich latach borykał się z wieloma problemami zdrowotnymi. W zakończonym niedawno sezonie na boisko wrócił dopiero w ostatnich kolejkach. W pierwszej lidze w barwach Wisły Kraków wystąpił w zaledwie dwóch meczach, gromadząc w sumie 16 minut gry.
Piątkowy mecz był dla "Kuby" historyczny z wielu powodów. Przeciwko Niemcom pomocnik zagrał w wieku 37 lat, 6 miesięcy i 2 dni, stając się najstarszym zawodnikiem z pola w historii reprezentacji Polski. Wyprzedził w ten sposób obrońcę Władysława Szczepaniaka, który z "orzełkiem na piersi" występował w latach 30 i 40 ubiegłego wieku.
Jakub Błaszczykowski lepszy od Włodzimierza Lubańskiego
Piątkowy występ w meczu z Niemcami zapewnił "Kubie" jeszcze jeden rekord. Jakub Błaszczykowski w kadrze zadebiutował w marcu 2006 roku w spotkaniu przeciwko Arabii Saudyjskiej. Towarzyska potyczka z reprezentacją Niemiec miała miejsce dokładnie 17 lat, 2 miesiące i 19 dni później. Dzięki grze w piątkowym meczu były kapitan reprezentacji Polski stał się zawodnikiem z najdłuższym stażem reprezentacyjnym w historii polskiej piłki.
16 minut, które Jakub Błaszczykowski spędził na murawie, pozwoliły mu wyprzedzić legendę polskiej piłki - Włodzimierza Lubańskiego . Były zawodnik m. in. KSC Lokeren w kadrze grał w latach 1963-1980. Jego przygoda z reprezentacją Polski trwała łącznie 17 lat i 25 dni.
Wzruszające pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego z reprezentacją Polski
"Kuba" w meczu z Niemcami wyszedł na boisko w podstawowej jedenastce w roli kapitana. Jego trwający 16 minut występ był nawiązaniem do numeru, jaki widniał na koszulce Błaszczykowskiego w trakcie jego gry dla reprezentacji Polski.
Pozostali zawodnicy utworzyli szpaler. PGE Narodowy skandował nazwisko zawodnika Wisły Kraków. Jakub Błaszczykowski nie krył wzruszenia. We łzach zmierzał do tunelu, gdzie czekała na niego rodzina. Pomocnik mocno wyściskał się z najbliższymi. Poruszona wydarzeniem była małżonka “Kuby", która zalała się łzami.
Źródło: sport.interia.pl