Dom Bartosza Kurka zalany przez powódź. Dramatyczna relacja jego żony
Południową część Polski od kilku dni nękają powodzie, które niosą ze sobą ogromne zniszczenie. Setki ludzi straciło dobytek życia, a to niestety nie koniec niszczycielskiego żywioł. Jak się okazuje, wielka woda dotknęła również dom Bartosza Kurka. Dramatyczna relacja jego żony.
Tragiczne powodzie w Polsce
Po okresie suszy w Polsce wystąpiły gwałtowne opady deszczu. Niestety żywioł szybko dał o sobie znać i ulewy przerodziły się w zagrożenie powodziowe.
Wielka woda największe straty wyrządziła na południu kraju, gdzie od kilku dni trwa walka z niszczycielskim żywiołem. W wyniku powodzi ucierpiały miasta i wsie m.in. na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Zalania uszkodziły zabudowania, infrastrukturę, a wielu ludziom zabrały dobytek życia.
Sytuacja w Polsce jest dramatyczna i wciąż mnożą się tragedie poszkodowanych przez wodę. Jak się okazuje, p owódź nie ominęła również domu Bartosza Kurka. Jego żona przekazała dramatyczne wieści.
Dramatyczna relacja żony Bartosza Kurka
Małżeństwo Kurków na co dzień mieszka w Nysie. Żona reprezentanta Polski - Anna, również jest siatkarką i reprezentuje barwy klubu NTSK PANS Komunalnik Nysa w II lidze kobiet. 31-latka jest bezpieczna, ale na bieżąco relacjonuje sytuację ze swojego miasta. Kobiecie udało się uratować m.in. dwójkę kociąt, które były zagrożone wodą.
fot. screen Instagram/ @grejmanka
Kobieta zdecydowała się odpowiedzieć na pytania fanów na portalu społecznościowym. Oprócz pytania o kotki, Anna Kurek podzieliła się również historią ze swojego domu. Niestety, również domostwa siatkarskiego małżeństwa nie ominęła woda…
Nas również dosięgnęła woda... Zalało nam garaż z siłownią, całe -1. Reszta domu powinna być bezpieczna.
To było przerażające oglądać na telefonie nagranie live z monitoringu, gdzie woda wdziera się do domu i to z taką prędkością i nic nie można zrobić - napisała siatkarka.
fot. screen Instagram/ @grejmanka
Bartosz Kurek kontuzjowany
Starcie Projektu Warszawa z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle było jednym z największych hitów pierwszej kolejki PlusLigi, ale niestety okazało się dramatyczne dla Bartosza Kurka.
Nasz atakujący wystąpił na polskich klubowych parkietach po raz pierwszy od 2019 roku i zdecydowanie nie będzie tego miło wspominał. Doświadczony siatkarz już w pierwszym secie przy stanie 9:9 złapał bardzo bolesną kontuzję. Piłka po ataku jednego z zawodników Projektu Warszawa z impetem uderzyła w parkiet, a następnie odbiła się od Erika Shoji'ego. Niestety “rykoszetem” oberwał Bartosz Kurek. 36-latek przyjął silny strzał w otwarte prawo oko i zaczął zwijać się z bólu.
Siatkarza przewieziono do szpitala, a teraz jego żona przekazała najnowsze wieści. Jak podaje Anna Kurek, jej mąż opuści placówkę już dzisiaj i uda się z nią do Kędzierzyna (wtorek 17 września).
fot. screen Instagram/ @grejmanka