Była 4. minuta, kiedy Polak został bohaterem. Widział to cały świat
Trwa właśnie drugi dzień zmagań w 1. kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. Swój debiut w tych elitarnych rozgrywkach zalicza Bologna, która gra właśnie z Szachtarem Donieck. Już na samym początku spotkania polscy kibice mieli powody do radości, ponieważ Łukasz Skorupski postanowił z grubej rury przywitać się z publicznością w tych elitarnych rozgrywkach.
Bologna ze Skorupskim debiutują w Lidze Mistrzów
Bologna pisze właśnie nowy rozdział w historii swojego klubu. Po raz pierwszy w dziejach włoska drużyna awansowała do Ligi Mistrzów po tym, jak w zeszłym sezonie sensacyjnie zajęła 5. miejsce w Serie A. To dało jej bezpośredni awans do najważniejszych klubowych rozgrywek na starym kontynencie.
Dzięki takiemu wynikowi, okazję do występów w LM mają także Kacper Urbański i Łukasz Skorupski . Bologna mierzy się właśnie z Szachtarem Donieck, a w wyjściowym składzie znalazł się bramkarz reprezentacji Polski . 20-latek czeka za to na swoją szansę na ławce rezerwowych.
Co za początek Łukasza Skorupskiego. Polak bohaterem w Lidze Mistrzów
Już na samym początku spotkania, bo w 2. minucie faul w polu karnym popełnił Stefan Posch, obrońca Bolognii. Wskutek tego zdarzenia, sędzia odgwizdał rzut karny, a zawodnika ukarał żółtą kartką już na starcie meczu. Z pewnością nie tak Bologna wyobrażała sobie debiut w Lidze Mistrzów.
Wtedy jednak do akcji wkroczył Łukasz Skorupski. Stanął on oko w oko z piłkarzem Szachtara, który szykował się do wykonania jedenastki. Wtedy jednak reprezentant Polski pokazał całemu światu, jak wielkie ma umiejętności. Bramkarz idealnie wyczuł intencje strzelca i udaremnił próbę zdobycia przez niego bramki.
ZOBACZ: Lewandowski wylądował na okładce, wszystko przed ważnym meczem. Tytuł mówi wszystko
Skorupski gra dalej. Zieliński także zadebiutuje
Póki co, na boisku w Bologni drużyna Skorupskiego i Urbańskiego remisuje 0:0. Później, bo o 21:00 swój debiut w nowych barwach w Lidze Mistrzów zaliczy, być może, Piotr Zieliński . Polski pomocnik zdążył już odhaczyć swoje pierwsze spotkanie w Interze Mediolan w lidze, jednak jego występ z Monzą nie porwał publiczności. Zagrał 35. minut i widać było debiutancką tremę. Być może jednak dziś Simone Inzaghi da Polakowi jeszcze jedną szansę na dobre zaprezentowanie się w debiucie, choć przeciwnik będzie jednym z najtrudniejszych. Chodzi przecież o naszpikowany gwiazdami Manchester City .