Sukces Magdaleny Fręch w Rzymie. W kolejnym meczu czeka ją trudne zadanie

Magdalena Fręch przełamała złą passę

Magdalena Fręch przyjechała do Rzymu z nadzieją na zatarcie złego wrażenia z poprzednich turniejów. Po raz ostatni zwyciężyła spotkanie w turnieju rangi wyższej od 250 20 lutego. Po nieudanych miesiącach Polka przyjechała do Rzymu, gdzie w pierwszej rundzie miała doskonałą okazję, by poprawić swój dorobek zwycięstw.

Jej pierwszą przeciwniczką była Amerykanka Ashley Krueger. Znacznie mniej doświadczona rywalka zawiesiła 26-latce wysoko poprzeczkę, jednak nie na tyle, by nie mogła jej przeskoczyć. Dzięki temu wzięła rewanż za poprzednią porażkę w ich bezpośrednim starciu.

Koncert przełamań w meczu Magdaleny Fręch

W pierwszych czterech gemach zobaczyliśmy aż trzy przełamania, jednak to Amerykanka wyszła na prowadzenie 3:1. Wszystko wskazywało na to, że Polkę czeka trudna przeprawa, jednak udało jej się odpowiedzieć w najlepszy możliwy sposób, odzyskując serwis i doprowadzając do remisu 4:4.

Od tej chwili zobaczyliśmy trzy przełamania z rzędu, więc doszło do tie-breaka. W nim lepsza okazała się łodzianka, wygrywając 7-2 . W drugiej partii zapowiadała się bardzo zacięta rywalizacja, jednak Magdalena Fręch szybko wypracowała sobie przewagę. Przy stanie 2:1 Amerykanka była bliska wyrównania, ale w tej chwili Polka wzięła sprawy w swoje ręce.

Udało jej się obronić serwis i prowadziła już 4:1, po czym obie tenisistki wygrywały swoje podania. Finalnie Polka wygrała 6:3 i awansowała do drugiej rundy turnieju w Rzymie , gdzie zmierzy się ze zdecydowanie wyżej notowaną rywalką.

ZOBACZ TEŻ: Iga Świątek zareagowała na słowa Aryny Sabalenki. “Nie powiedziałabym”

Magdalena Fręch zagra z Coco Gauff

Kolejną przeciwniczką Magdaleny Fręch będzie trzecia zawodniczka rankingu WTA, czyli Coco Gauff . Będzie to drugi pojedynek Polki z Amerykanką w tym sezonie. Po raz pierwszy zmierzyły się ze sobą w 1/8 finału Australian Open, gdzie górą była młodsza z zawodniczek.