Kamery pokazały, co Szczęsny zrobił tuż po wielkim zwycięstwie. Nagranie obiegło sieć
FC Barcelona znajduje się na zwycięskiej ścieżce. Zespół Szczęsnego i Lewandowskiego zaskoczył wszystkich, wygrywając ostatnie spotkanie z Atletico Madryt w pełnej dramaturgii końcówce. Tuż po wielkim zwycięstwie, kiedy to gracze FC Barcelony rzucali się sobie w ramiona, kamery nagrały polskiego bramkarza. To, co zrobił, obiegło całą sieć.
Wielki mecz FC Barcelony, Lewandowski przełamał niemoc
Zeszłej niedzieli doszło do prawdziwego hitu La Ligi. FC Barcelona podejmowała na wyjeździe Atletico Madryt, dla którego była to okazja do prześcignięcia “Dumy Katalonii” w ligowej tabeli. Pierwsze 70 minut zwiastowało pierwszą w tym roku porażkę FC Barcelony. Bowiem, w 45. minucie Wojciecha Szczęsnego najpierw pokonał Julian Alvarez, a 25 minut po rozpoczęciu drugiej połowy zrobił to Alexander Sorloth. Co więcej, nieskutecznością raził Robert Lewandowski, który nie wykorzystał świetnej okazji do strzelenia bramki pod koniec pierwszej odsłony spotkania. To właśnie po tej zmarnowanej akcji podopieczni Diego Simeone wyszli na prowadzenie.
Jednak już dwie minuty po drugiej bramce dla Atletico FC Barcelona ruszyła do odrabiania strat. Proces ten zaczął Robert Lewandowski , który popisał się świetnym uderzeniem w obrębie pola karnego. Polak aż się się wyciągnął, by umieścić futbolówkę w siatce.
Później już maszyna ruszyła. W 78. minucie na 2:2 trafił Ferran Torres. FC Barcelona uwierzyła w to, że jest w stanie wygrać mecz. W doliczonym czasie gry, swój zespół na prowadzenie wyprowadził Lamine Yamal, który popisał się kapitalnym, choć nieco szczęśliwym, uderzeniem zza pola karnego.
Ostateczny wynik ustalił jeszcze Ferran Torres. FC Barcelona wygrała 4:2 i utrzymała fotel lidera La Ligi.
Skrót meczu Atletico Madryt - Osasuna:
Lewandowski dystansuje się od Mbappe, a Szczęsny ponownie talizmanem
FC Barcelona, wygrywając z Atletico odniosła 18. mecz bez porażki z rzędu. Jak do tej pory, w 2025 roku nikt nie znalazł sposobu na “Dumę Katalonii”. Aż 15 razy podopieczni Hansiego Flicka wychodzili zwycięsko, a tylko trzykrotnie remisowali.
Pamiętajmy, że od początku tego roku między słupkami na stałe zagościł Wojciech Szczęsny. Ten zagrał do tej pory 16 meczów, wygrywając 14 razy i dwukrotnie remisując . Ponadto, zachował 8 czystych kont i wpuścił 16 goli. Polak to prawdziwy talizman FC Barcelony.
Robert Lewandowski udzielił pomeczowego wywiadu stacjom DAZN oraz Eleven Sports. Wspomniał m. in. o Wojciechu Szczęsnym i podkreślił, że golkiper daje drużynie dużo spokoju i pewności w defensywie. “Lewy” podkreślił również nietuzinkowe umiejętności 34-latka, którymi wykazuje się w każdym spotkaniu FC Barcelony.
W trakcie wywiadów polski napastnik pozwolił sobie również na odrobinę humoru. W trakcie meczu nie zabrakło zagrania Szczęsnego do Lewandowskiego, nazywanego “lagą na Robercika” . 36-latek odpowiedział na pytanie, czy kiedyś zrodzi się z tego asysta.
Życzę mu tego, tylko musi tak daleko kopnąć piłkę. A nie wiem, czy mięśnie wróciły, czy nie, choć ćwiczy te wykopy - zakończył z uśmiechem Lewandowski.
A jak wypadł meczu z Atletico sam Robert Lewandowski? Otóż, strzelił bramkę, dzięki której nieco zdystansował się od Kyliana Mbappe, który w spotkaniu z Villarrealem ustrzelił dublet. Tym samym, Francuz ma już na koncie 20 goli i goni Polaka w klasyfikacji strzelców. “Lewy” ma jednak teraz na koncie 22 bramki, a więc na ten moment może być spokojny o swoją pozycję lidera.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Niezwykłe obrazki obiegły sieć po wielkiej wygranej FC Barcelony. Szczególną uwagę przykuwa reakcja Wojciecha Szczęsnego.
ZOBACZ: Ważny komunikat ws. Świątek nadszedł w nocy. WTA nie mogła dłużej czekać
Co zrobił Szczęsny? Koledzy rzucają się sobie w objęcia, a Polak...
Tak aktualnie wygląda górna część tabeli La Liga. FC Barcelona, mając do rozegrania zaległe spotkanie z Osasuną, zajmuje pierwsze miejsce. “Duma Katalonii” ma tyle samo punktów, co drugi Real Madryt (60). Na trzecim miejscu znajduje się Atletico Madryt z 56 oczkami. Ci muszą się mieć na baczności, ponieważ czwarty Athletic Bilbao ma tylko 4 punkty mniej.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Kolejne mecze FC Barcelona rozegra po przerwie na reprezentację. La Liga oraz hiszpańska federacja RFEF ustaliły już nawet datę zaległego meczu z Osasuną, którą wyznaczyli na 27 marca. Ta jednak kompletnie nie pasuje ani “Dumie Katalonii”, ani jej rywalom, ze względu na napięty terminarz. W tej kwestii działacze “Blaugrany” złożyli już odwołanie i pozostaje czekać na decyzję Sądu Apelacyjnego.
Tymczasem, media społecznościowe obiegły obrazki z końcówki spotkania FC Barcelony z Atletico. Kiedy padła czwarta bramka, piłkarze “Dumy Katalonii” zaczęli się sobie rzucać w objęcia. Praktycznie wszyscy, poza Wojciechem Szczęsnym. Kamery pokazały, jak wielki stoicki spokój bił od polskiego golkipera, mimo wygranej w tak dramatycznych okolicznościach. 34-latek, jak gdyby nic popijał wodę, aż w końcu, gdy arbiter zakończył spotkanie odwrócił się do kibiców, pokazał kciuk w górę i z uśmiechem skierował się w stronę szatni. Można powiedzieć, prawdziwy szef!
